pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun
Minister mówiła dziennikarzom: - Tak dobry uniwersytet powinien mieć takie obiekty, jak basen czy też hala sportowa.
Ostrożnie dodała, że nadal mamy kryzys, ale ona podpisała już zgodę na sfinansowanie hali w Toruniu i zrobi wszystko, aby uczelnia dostała na nią pieniądze.
Chodzi o 11 mln zł (rozłożone na dwa lata). To jedna trzecia inwestycji. Dwie kolejne części mają przeznaczyć marszałek i minister sportu. Jak powiedziała prof. Barbara Kudrycka, w Ministerstwie Sportu także w tej sprawie jest pozytywna decyzja.
Prof. Andrzej Radzimiński, rektor UMK nie słyszał osobiście deklaracji pani minister.
- Byłem w tym czasie na sali obrad (w Toruniu zebrali się rektorzy uniwersytetów polskich - przyp. red.), ale dobra wiadomość już do mnie dotarła - mówił "Pomorskiej".
Mamy więc kolejny przełom w realizacji inwestycji.
Rektor mówił: - Już w ubiegłym roku usłyszałem od marszałka Piotra Całbeckiego, że nie mam się co martwić, ponieważ urząd zabezpieczy pieniądze na halę. Drugi przełom był efektem działania grupy posłów, na czele z Antonim Mężydło i Marianem Filarem, którzy uzyskali w Ministerstwie Sportu wstępną, ustną obietnicę, że UMK otrzyma też wsparcie od niego.
Projekt budowy hali już jest, więc roboty mogłyby rozpocząć się jeszcze w tym roku.
- Myślę, że ta inwestycja nie powinna trwać dłużej niż półtora roku - mówi rektor.
To dobra wiadomość dla ok. trzech tysięcy studentów, teraz ćwiczących w niezbyt dobrych warunkach w obiektach UMK lub w wynajętych przez niego. Swoimi obiektami uczelnię biją na głowę nawet szkoły podstawowe i gimnazja.
Uniwersyteckie Centrum Sportowe UMK ma powstać na rogu ulic św. Józefa i Śniadeckiego. Będzie się składać z trzech części: hali głównej z trzema pełnowymiarowymi boiskami, segmentu do fitnessu i sportów walki oraz dwóch basenów z jacuzzi i sauną.