Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Medycyny IFMSA-Poland zrzesza studentów medycyny i młodych lekarzy. W Polsce jest 11 oddziałów tej organizacji. Bydgoski obchodzi 25-lecie swojego istnienia.
Studenci, którzy działają w stowarzyszeniu, mają głowy pełne ciekawych pomysłów. Ich celem są nie tylko praktyki studenckie w różnych krajach, które IFMSA umożliwia. Chcą dzielić się swoją wiedzą z zakresu medycyny z jak największą liczbą osób.
Jedną z najciekawszych inicjatyw bydgoskich żaków jest szpital pluszowego misia. Studenci odwiedzają przedszkola i na misach pokazują najmłodszym, na czym polegają zabiegi medyczne. To przełamuje ich strach. - Akcja bardzo się podoba dzieciom i nauczycielom - opowiada Michał Nesteruk, prezydent bydgoskiego oddziału. - O jej coraz większej popularności świadczy to, że zapraszają nas także przedszkola z Torunia.
Studenci prowadzą także zajęcia z "edukacji rówieśniczej" - jak to określają.
- W szkołach średnich opowiadamy o problemach zdrowotnych, z którymi może zetknąć się młodzież - mówi Bartek Kozłowski, były prezydent oddziału. Bartek skończył już studia, ale nadal angażuje się w pracę IFMSA. - Dlaczego edukacja rówieśnicza? Jesteśmy niewiele starsi od uczniów szkół średnich, a jednocześnie już mamy wiedzę medyczną. Młodzież woli zapytać nas niż nauczyciela. Opowiadamy im np. o HIV czy AIDS. Z dziewczętami rozmawiamy o pierwszej wizycie u ginekologa, pokazujemy im wzierniki itp. Sporo uwagi poświęcamy także zaburzeniami odżywania m. in anoreksji i bulimii.
Studenci spotykają się także z podopiecznymi domu samotnej matki i schroniska dla bezdomnych mężczyzn.
Jakie jeszcze mają pomysły studenci medycyny, dowiesz się z czwartkowego papierowego wydania "Gazety Pomorskiej".