19-letni student pierwszego roku z University of Florida (USA) odrzucił ofertę Elona Muska. Miliarder zaoferował mu 5 tysięcy dolarów w zamian za zaprzestanie śledzenia ruchów jego prywatnego odrzutowca. Jack Sweeney uruchomił bota na Twitterze w czerwcu 2020. W wywiadzie dla agencji Bloomberg powiedział: Firmy zajmujące się śledzeniem lotów samolotów mają ogromne przychody.
Musk skontaktował się z nastolatkiem w listopadzie zeszłego roku i zaoferował mu 5 tysięcy dolarów za zaprzestanie śledzenia jego prywatnego odrzutowca.
Musk tłumaczył to tym, że chce być bezpieczny i nie zamierza wystawiać się na działania potencjalnych szaleńców. Sweeney z kolei tłumaczył, że chciał tylko fanów Muska informować, dokąd on lata i jakie interesy robi. Sweeney odpowiedział: Ilość czasu i poświęcenia, którą w to włożyłem, jest ogromna – i pięć tysięcy dolarów nie wystarczy, aby to porzucić.
Teraz student złożył Muskowi kontrofertę w wysokości 50 tys. dolarów, aby przestać śledzić loty jego odrzutowca Muska. Właściciel Tesli i SpaceX na to jednak nie zareagował.
Teraz Sweeney zapowiada, że swoim „nadzorem” obejmie innych miliarderów i będzie podawał ruchy prywatnych samolotów między innymi Billa Gatesa, Jeffa Bezosa i innych bogaczy. Nastolatek ma nadzieję, że Musk wróci z kolejną dla niego ofertą. Ale w międzyczasie uruchamia firmę o nazwie „Kontrola naziemna”, która będzie monitorować aktywność lotniczą znanych biznesmenów.
