Projekt odpowiedniej uchwały burmistrz Jerzy Czerwiński już przygotował. Stypendia mogłyby być wypłacane od początku przyszłego kwartału, o ile na marcowej sesji radni wyrażą na to zgodę.
Każdorazowo o wsparciu konkretnego sportowca, który jest członkiem chełmżyńskiego klubu i został powołany do kadry narodowej decydowałby burmistrz, po zasięgnięciu opinii odpowiedniej komisji rady. Stypendium przyznawano by na trzy miesiące, z możliwością przedłużania. Miesięcznie zawodnik otrzymywałby maksymalnie 85 procent najniższej pensji, która w tej chwili wynosi niecałe 850 złotych.
- Zawodnicy, którzy intensywnie trenują i zajmują czołowe miejsca na zawodach w kraju i zagranicą bardzo często znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Nie chcemy by sportowcy z powodu finansów przenosili się do innych miast, dlatego powstała inicjatywa wprowadzenia stypendiów. Szczególnie zawodnicy trenujący sporty wodne, w ostatnich latach przynoszą chlubę swojemu miastu - uzasadnia burmistrz Czerwiński.
Ze stypendium do Aten?
Największe szanse na uzyskanie stypendium mają kajakarze Włókniarza Chełmża - Sylwester Pawlak i Mariusz Kujawski. Pawlak - wicemistrz Europy w K-4 z 2002 roku - jest członkiem szerokiej kadry olimpijskiej i będzie walczył o nominację do igrzysk w Atenach w osadzie K-2. Kujawski jest najlepszym juniorem w reprezentacji Polski, w ubiegłym roku startował w mistrzostwach świata w Japonii. Również jego kandydaturę do osady K-2, która będzie walczyć o kwalifikację olimpijską, rozważa trener kadry narodowej. Obaj zawodnicy są wychowankami trenera Ryszarda Kwiatkowskiego - koordynatora kadry wojewódzkiej juniorów. Ewentualne stypendium dla dwójki kajakarzy z pewnością pomogłoby w przygotowaniach do bojów o start w Atenach. Może Chełmża doczeka się pierwszego olimpijczyka.
Stypendia dla sportowców
(saki, md)

Mariusz Kujawski ma ogromne szanse zostać olimpijczykiem. Stypendium z pewnością mu się przyda.
Najlepsi sportowcy trenujący w klubach działających w Chełmży będą otrzymywać stypendia.