Przemysław Matuszewicz, uczeń Liceum Akademickiego w Toruniu w tym roku zdaje maturę. W poniedziałek przyjechał do Bydgoszczy, aby podczas uroczystości w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim odebrać dyplom dla stypendysty ministra edukacji. Stypendium to przyznawane jest za szczególne osiągnięcia w nauce.
- Jestem laureatem olimpiady historycznej - wyjaśnia Przemek. Historią zainteresował się w czwartej klasie szkoły podstawowej i stała się ona jego pasją. Można powiedzieć, że dzięki temu udało mu się osiągnąć taki sukces. - To nieprawda, że uczenie się historii polega na wkuwaniu dat - mówi. - Trzeba uczyć się kojarzyć fakty, aby umiejscowić dane wydarzenie historyczne w czasie i przede wszystkim logicznie myśleć.
Michał Kuźba, drugoklasista z VI LO w Bydgoszczy może się pochwalić tytułem laureata olimpiady geograficznej. Jest również finalistą olimpiady matematycznej oraz olimpiady lingwistyki matematycznej (to rozszyfrowanie mało rozpowszechnionych języków, np. ludów Papui Nowej Gwinei). - Do tej ostatniej olimpiady trudno było się przygotować, jeśli chodzi o dostęp do materiałów - mówi Michał. - Było to jednak ciekawe doświadczenie.
Sara Kusz, maturzystka z Liceum Akademickiego podczas uroczystości przemawiała w imieniu nagrodzonych uczniów. Mówiła o pracy, jaką trzeba włożyć, aby osiągnąć sukces. - Nie da się ukryć, że trzeba poświęcić sporo czasu na naukę - mówi Sara, laureatka olimpiady historycznej. - Przygotowując się do olimpiady wybrałam średniowiecze, a więc czasy, o których niewiele uczymy się w szkole. Nie sądziłam, że historia mnie tak "wciągnie" i przerodzi się w moją pasję.
Mają indeks w kieszeni
Tytuł laureata lub finalisty olimpiady daje indeks na studia. Sara myśli o prawie na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Przemek również chce wybrać ten kierunek, ale nie podjął jeszcze decyzji co do wyboru uczelni. Michał, choć jest w drugiej klasie, już szykuje się do studiowania informatyki. A jak wykorzysta tytuł laureata olimpiady geograficznej? - Geografią po prostu się interesuję - mówi skromnie.
- W tym roku mamy trzech stypendystów ministra - dopowiada Agnieszka Łysio, dyrektor bydgoskiej "szóstki". - Nasza młodzież mobilizuje się wzajemnie. Wie, że sukces w olimpiadzie umożliwia jej studiowanie na znakomitych uczelniach.
Czytaj także: Stypendia dla najzdolniejszych - szansa na lepszy start
- Nauka jest ważna dla naszych uczniów, ale potrafią oni znaleźć równowagę między nią a innymi dziedzinami życia - mówi Arkadiusz Stańczyk, dyrektor Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu. - Nie chodzi przecież o to, aby zmuszać kogoś do uczenia się. Uczeń sam powinien tego chcieć.
W regionie stypendia ministra przyznano 20 osobom. Stypendium wynosi 3 tys. zł.
Czytaj e-wydanie »