Więcej informacji z kraju i świata przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Susanna Maiolo przebywa w szpitalu w Subiaco, siedemdziesiąt kilometrów od Rzymu. 25-letnią kobietę, obywatelkę Włoch i Szwajcarii, odwiedzili dziś jej ojciec i siostra. Wyrazili obawę, że rozgłos, jaki nadano spowodowanemu przez nią incydentowi, może wpłynąć na pogorszenie jej stanu.
Włoska policja kryminalna przeszukała tymczasem jej pokój hotelowy w Rzymie. Nie znaleziono nic, co mogłoby budzić podejrzenia. Czynność ta podyktowana była kurtuazją, ponieważ w gestii włoskiego wymiaru sprawiedliwości nie leży czyn popełniony na terenie Watykanu. Przypomniał dziś o tym rzecznik papieża, zapowiadając, że watykański prokurator w najbliższych dniach zapozna się z relacjami lekarzy i żandarmów i w ich świetle rozważy ewentualne kroki. Jak podkreślił ksiądz Federico Lombardi, watykański wymiar sprawiedliwości potrafi być pobłażliwy.