MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Susza dała się we znaki w Sępólnie. Poleciało sporo więcej wody

Redakcja
- Mamy obroty około 15-16 mln zł i jesteśmy tylko ludźmi, więc jakieś błędy mogą się nam również przydarzyć. Staramy się, aby mieszkańcy byli zadowoleni  z naszych usług - mówi Dariusz Krakowiak
- Mamy obroty około 15-16 mln zł i jesteśmy tylko ludźmi, więc jakieś błędy mogą się nam również przydarzyć. Staramy się, aby mieszkańcy byli zadowoleni z naszych usług - mówi Dariusz Krakowiak Aleksander Knitter
W czasie suszy w czerwcu sępolanie zużyli dwa razy więcej wody niż w inne miesiące. Mimo problemów z jakością prezes ZGK jest zadowolony.

Dariusz Krakowiak podsumował nie tylko 2015 rok, ale też pierwsze półrocze tego roku. Zeszły rok spółka zamknęła zyskiem netto 400 tys. zł. Pierwsze półrocze tego roku to tylko 3 tys. zł na plusie, ale wpływ na to ma m.in. większy koszt po ukończeniu wielomilionowej inwestycji w oczyszczalni. - Zysk z 2015 roku przeznaczony będzie na kapitał zapasowy na pokrycie ewentualnych strat w latach przyszłych lub na inwestycje - mówi Krakowiak.

Jak mówi, spółka, którą zarządza, ma średnie roczne obroty w wysokości 15-16 mln zł. Na to wszystko składają się zadania monopolistyczne spółki, jak te związane z wodą i energetyką cieplną, ale też z innych zadań, które ZGK bierze na siebie. - Realizujemy zlecenia komercyjne od wywozu, przez budowlankę czy mechanikę samochodową również po to, by utrzymać jak najwięcej etatów dla pracowników - mówi Krakowiak.

W ZGK średnie zatrudnienie na etatach to 92 osoby. W 2015 roku zarabiali oni średnio 3,5 tys. zł brutto, a w pierwszym półroczu tego roku 3,4 tys. zł.

Czytaj również: Bydgoski ksiądz z ambony straszy islamem [wideo]

Sporo wzrósł majątek spółki - po wspomnianych inwestycjach to już ok 34 mln zł. - Zdajemy sobie sprawę, że potrzeb jest nadal sporo i w miarę możliwości będziemy je realizować, chociażby przestarzałe wodociągi czy pociągnięcie nowych wodociągów do nowych punktów - mówi Krakowiak.

Prezes ustosunkował się też to zarzutów mieszkańców, że mimo inwestycji nadal zdarza się zabrudzona woda. - Zdarzyły się takie chwilowe problemy i zabrudzenia wody. Nie są to przyjemne chwile, niektórzy emocjonalnie do tego podchodzą, ale mam nadzieję, że najgorsze już za nami. Wykonaliśmy płukania sieci - mówi Krakowiak. I podaje prosty przykład, że w czerwcu w czasie suszy mieszkańcy pobrali dwa razy więcej wody niż w innych miesiącach. - Nowa stacja i ujęcie sobie poradziły - dodaje.

- Czy nie przeinwestowano, czy jesteście w stanie spłacić kredyt, nie podnosząc drastycznie cen wody - pytał prezesa na ostatniej radny Kazimierz Drogowski. Do tego tematu więc wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska