- Rozumiem, że na placu Dekerta zrasza się i tak dobrze wyglądającą trawę, ale dlaczego pozwala się na to, aby drzewa tak bezsensownie schły? Kiedyś mogą być ozdobą tego miejsca! - mówi Czytelnik.
Czytaj: W lasach grzybów brak i poprawy nie widać. Bo za sucho
- Drzewka rzeczywiście niedawno posadziliśmy - mówi Marcin Kawczyński, prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych. - Zgadzam się z Czytelnikiem, że powinny być podlane. Już naprawiamy to zaniedbanie. Tak naprawdę to czekamy na deszcz mając świadomość, że w mieście są jeszcze inne miejsca, gdzie susza daje się we znaki. Oby te oczekiwania się spełniły.
Susza sieje spustoszenie także w prywatnych ogródkach, gdzie roślinność usycha. Mieszkańcy są jednak w większość zdyscyplinowani. Respektują fakt, iż wodę trzeba oszczędzać. To nie są żarty.
W Lipnie sytuacja pod tym względem nie jest najgorsza. Obowiązuje jednak oszczędność wody. - Nie ma co ukrywać, poziom wód gruntowych się obniża - mówi Marcin Kawczyński. Daje się to odczuć głównie w południowej części miasta, gdzie ciśnienie wody, szczególnie wieczorami, jest dość niskie.
- Owszem, nieustająco apelujemy o racjonale użytkowanie wody - mówi prezes Marcin Kawczyński. - Zresztą każdy wie, że podlewanie roślinności w takie upały, podczas dużego nasłonecznienia, nie służy roślinom - one się w ten sposób tylko "gotują". - W naszym mieście nie powinniśmy szczególnie narzekać - podkreśla Marcin Kawczyński. - Gorzej jest w gminach. W niektórych to już naprawdę klęska. Nie mówię tylko o uprawach. Ludzie wstają w nocy i "łapią" wodę, żeby się wykąpać.
Czytelnik zwracał także uwagę na to, że susza może spustoszyć park. Ale tam drzewostan jest stary, uodporniony na różne kaprysy pogody. A że schnie trwa? Że tworzy się step? Trawa zawsze może odrosnąć.
Lokalny portal przedsiębiorców