Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz zarasta chwastami, ale ratusz nie ma zamiaru nic z tym zrobić

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Tomasz Czachorowski
Bydgoszcz w zastraszającym tempie zarasta chwastami - są nawet na niedawno remontowanych bulwarach nad Brdą. Urząd Miasta Bydgoszczy przyznaje, że koszenie przesunięto o trzy miesiące. A wszystko przez suszę.

- To jest moim zdaniem skandal - opowiada Czytelnik. - Niedawno remontowane bulwary nad Brdą na wysokości Opery Nova są zarośnięte. Ja rozumiem, że na Fordońskiej chwasty mogą sobie miedzy jezdniami rosnąć, ale takich zarośniętych miejsc w Bydgoszczy jest o wiele więcej. To jest Fordon, Kamienna... Można to uzasadniać suszą, ale tej suszy nie ma - przecież deszcz lał dość długo. Mam wrażenie, że miasto po prostu odpuściło koszenie, bo nie ma pieniędzy. Aspirujemy do miana miasta nad wodą, a takie coś na bulwarach...

- W tym roku nie odbył się triathlon w Bydgoszczy więc dbanie o samą Brdę czyli koszenie w wodzie które odbywało się na przełomie lipca i sierpnia też można było olać - czytamy na portalu skyscrapercity.com. Na tym samym portalu punktuje się m.in. brak koszenia na Wyspie Młyńskiej. - Wszędzie dziko rosnące chwasty - to już inny wpis z portalu. - Przyznać trzeba ze w ostatnich dniach wzięto się za ścinanie w okolicach Bydgoszczy Wschód. Oczywiście przy sygnalizacjach czy innych znakach nie poodocinane. W okolicach Bałtyckiej dalej chwasty metrowe.

Czytelnik interweniował w Urzędzie Miasta Bydgoszczy w sprawie zachwaszczonych bulwarów. Uzyskał odpowiedź: "Prace związane z odchwaszczaniem bulwarów przewidziano na wrzesień 2020 roku"

Jakie są najlepsze restauracje w Bydgoszczy? Gdzie warto zjeść, które miejsca na kulinarnej mapie miasta cieszą się pozytywnymi opiniami i recenzjami? Przed Wami TOP 10 restauracji w Bydgoszczy na podstawie opinii z portalu Tripadvisor.Przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo, by zobaczyć, jakie miejsca znalazły się w rankingu.

TOP 10 restauracji w Bydgoszczy według Tripadvisor

- Koszenie jest w trakcie. Musimy jednak mieć świadomość, że decyzja o przesunięciu koszenia o 3 miesiące, spowodowana głównie suszą, ma swoje konsekwencje – nie jest możliwe skoszenie wysokiej trawy „od ręki” w całym mieście - mówi Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta miasta.

Rzecznik mówi: - Koszenie w tym roku rozpoczęliśmy w czerwcu, głównie tam gdzie bujne trawy wdzierały się na ścieżki rowerowe czy chodniki bądź zaczynały zasłaniać widoczność. Wprowadziliśmy też po raz pierwszy minimalną wysokość po koszeniu - ok. 10 cm. Nadal też stosujemy zasadę, żeby kosić jak najmniej i tylko tam gdzie będzie to konieczne. Chcemy przekonać mieszkańców, że bujne trawy i łąki miejskie mają wiele zalet a w dobie suszy ograniczanie koszenia traw bardzo krótko staje się koniecznością. Pilotażowo wytypowaliśmy ponad 30 lokalizacji, które będą koszone tylko dwa razy w roku. Dzięki temu w tych miejscach poza trawą pojawią się też inne gatunki roślin. Naturalne łąki miejskie będą rosły m.in. w Parku Milenijnym, na pętli tramwajowej przy ul. Wyścigowej, przy bulwarach nad Brdą, przy Wałach Jagiellońskich, ul. Kruszwickiej, Unii Lubelskiej, czy skarpie na ul. Bełzy. Ograniczone koszenie dotyczy także części parków i skwerów.

Zdaniem ratusza, tereny zieleni reprezentacyjnej nadal będą objęte regularną pielęgnacją. Wynika to ze względów estetycznych i utrzymania odpowiednich standardów takich miejsc jak: Wyspa Młyńska, Park Kazimierza Wielkiego, czy Park J. Kochanowskiego. Podobna sytuacja odbywa się na terenach poinwestycyjnych, gdzie zieleń wymaga specjalnej pielęgnacji.

"Z powodu suszy wstrzymaliśmy koszenie terenów pozostających pod opieką miasta przez kolejne dwa tygodnie" - uprzedzał Urząd Miasta już w maju tego roku, dodając, że pierwsze koszenie miejskich traw odbędzie się na początku czerwca. Dzięki temu na miejskich trawnikach pojawiły się rośliny kwitnące, które przyciągają drogocenne owady zapylające.

- Obserwując panujące warunki pogodowe, od których uzależniamy częstotliwość prac, podjęliśmy decyzję o wydłużeniu terminu pierwszego przycinania trawników, które w poprzednich latach były koszone w połowie kwietnia - informowało biuro prasowe ratusza. - Podejmując decyzję o skracaniu traw i łąk, ograniczamy tym samym częstotliwość koszenia terenów zielonych w ciągu całego roku.

Zmiana zasad pielęgnacji terenów zielonych podyktowana jest panującą suszą oraz zapewnieniem zdrowotności i estetyki tych terenów w okresie wiosenno-letnim. Uzależnianie koszenia od warunków pogodowych i wzrostu trawy pozwoli także na uzyskanie oszczędności w miejskiej kasie. Rzadsze koszenie poprawia warunki w miejskich wyspach ciepła, czyli na terenach gęsto zabudowanych, gdzie temperatura powietrza jest o kilka stopni wyższa niż temperatura otoczenia.

Wyższe trawniki znakomicie zatrzymują wodę. W czasie ulewnych deszczy działają jak gąbka. Rzadsze przycinanie trawników sprawia, także wzrost różnorodności biologicznej – pojawiają się inne gatunki roślin i zwierząt, w tym owadów, które mają lepsze warunki do bytowania.

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 2 odcinek 26

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bydgoszcz zarasta chwastami, ale ratusz nie ma zamiaru nic z tym zrobić - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska