Zobacz wideo: Tir załadowany po sufit wyjechał z Bydgoszczy do Lwowa
Jak mówi nam Dawid Śwircz, na apel o pomoc dla współwyznawców, którzy ze względów humanitarnych uciekają przed tragicznymi skutkami działań wojennych, Świadkowie Jehowy z całej Polski - w tym również z Bydgoszczy i okolic - zareagowali bardzo żywo. W ramach zorganizowanej akcji powołany został Komitet Pomocy Doraźnej, który na bieżąco analizuje zmieniające się potrzeby i koordynuje niesienie pomocy.
Świadkowie Jehowy z Bydgoszczy razem dla Ukrainy
Nasz rozmówca zapewnia, że napływający uchodźcy mają zapewnione schronienie, niezbędne środki do życia, a także wsparcie emocjonalne i duchowe.
A każdy pomaga, jak może. Czy to oferując zakwaterowanie, czy dorzucając środki finansowe, pomoc rzeczową - na miarę własnych możliwości. Dzieje się tak nie tylko na naszym "lokalnym podwórku", ale również m.in. na Węgrzech, w Mołdawii, Rumunii czy Słowacji.
- Wszyscy jesteśmy głęboko poruszeni cierpieniem osób, których dotykają te bardzo bolesne wydarzenia - przyznaje Dawid Śwircz. Na oficjalnej stronie Świadków: www.jw.org możemy przeczytać dramatyczny apel:
Nasi bracia i siostry w ostrzeliwanych ukraińskich miejscowościach (Mariupol, Charków, Hostomel i inne) przechodzą bardzo trudne chwile. Niektórzy od prawie tygodnia nie wychodzą z piwnic i schronów. Zapasy żywności się kurczą, a z powodu braków w dostawach prądu, dostępu do internetu i sieci komórkowych trudno jest utrzymywać łączność.
Pomoc ofiarowywana jest przede wszystkim współwyznawcom przekraczającym granicę. Po przekroczeniu granicy z Polską uchodźcy najpierw są przewożeni do lokalnych Sal Zgromadzeń lub Sal Królestwa, a następnie na kwatery prywatne Świadków Jehowy w różnych częściach kraju, gdzie zapewnia się im dalszą niezbędną pomoc. Jednak pozostali potrzebujący także mogą liczyć na wsparcie.
Wspierają praktycznie i emocjonalnie
- Świadkowie Jehowy są zorganizowani w taki sposób, żeby w sytuacjach kryzysowych nieść praktyczne i emocjonalne wsparcie swoim współwyznawcom oraz innym osobom. Choć dramatyczne wydarzenia ostatnich dni przysporzyły nieopisanych cierpień i wycisnęły już morze łez, to stały się też sprawdzianem chrześcijańskiej miłości, która wznosi się ponad granice państwowe i która właśnie w próbach potrafi pokazać swoją prawdziwą wartość - dodaje Dawid Śwircz.