Świąteczne porządki zleć firmie sprzątającej. Ile to kosztuje? [stawki]

Pani Justyna z bydgoskich Bartodziejów, twierdzi, że przed świętami wielkanocnymi warto zrobić sobie prezent i skorzystać z pomocy. - Na co dzień mam pracę, zakupy, gotowanie i opiekę nad dwójką dzieci, więc chętnie zlecę fachowcom mycie podłóg i okien - wyznaje. Teraz przeżywają oni oblężenie.

W firmie "Mich-Mar" w Bydgoszczy pierwsze zlecenia na przedświąteczne porządki dostali na początku kwietnia. - Najczęściej taką usługę zamawiają właściciele mieszkań 60-, 70-metrowych. To głównie osoby zapracowane - ocenia Marek Michałek, właściciel firmy. - To już ostatni dzwonek, by nas wynająć przed Wielkanocą - dodaje.

Ostatnie wolne terminy w swoim kalendarzu ma też pani Anna z Włocławka. W internecie ogłasza się, że sprząta mieszkania i domy. - Przed świętami zleceń jest najwięcej. Ledwie się wyrabiam. Od tygodnia do pomocy zabieram siostrę. Sprzątamy głównie u osób młodych, dobrze zarabiających albo też u emerytów. Ci drudzy często dają napiwek - słyszymy.

Natomiast wolnych terminów nie ma już w firmie "Lukstor" w Toruniu. Pierwsi klienci ze zleceniami świątecznymi zaczęli dzwonić już w ostatnim tygodniu marca. - W większości to nasi stali klienci, którzy chcą, by ich mieszkanie lub dom dodatkowo kompleksowo wysprzątać na Wielkanoc. Zatem zlecają także mycie okien czy czyszczenie tapicerki lub dywanów - mówi Łukasz Szczesniak,właściciel "Lukstoru". Dlaczego tak bardzo nam zależy, by przed świętami nasze mieszkanie lśniło?

Czytaj też: Usługi sprzątające Bydgoszcz. Czyścik, czyli wpada Jaro-Paro i posprzątane!

Maria Szuster, _psycholog z "Ośrodka Edukacji i Psychoterapii Ego" _w Bydgoszczy zaznacza, że sprzątanie domu ma wiele wymiarów - układając rzeczy w naszym otoczeniu, porządkujemy również w sposób symboliczny nasze wnętrze, nasze życie. Generalne porządki mogą też oznaczać rozpoczęcie wszystkiego od nowa. To co stare, niepotrzebne, niedobre, wyrzucamy i postanawiamy żyć inaczej. I właśnie święta wielkanocne ze swoją symboliką zmartwychwstania skłaniają do takiej postawy. - Myślę, że udane święta przede wszystkim zależą od naszego stanu ducha. Na pewno wolne dni są przyjemniejsze i bardziej odświętne w wysprzątanym mieszkaniu. Ale z drugiej strony niemożliwe wydaje mi się cieszyć wolnymi chwilami z bliskimi, kiedy padamy ze zmęczenia - podsumowuje Maria Szuster.

Pranie dywanów: 6-10 zł mkw.; czyszczenie fotela: 20-25 zł; mycie okien, ram wraz z parapetami: 25-35 zł za godzinę; odkurzanie, ścieranie kurzu: 30-35 zł za godz.; szorowanie i polerowanie podłóg: 30-40 zł za godz.; sprzątanie po remoncie: od 40 zł za godz.; czyszczenie kanapy: 55-70 zł.

Czytaj też na Regiodom.pl: Sprzątanie domu na zamówienie kosztuje nawet 800 złotych