Ukrainka wyjaśniła, że wydaje jej się, iż przechodzi tę samą infekcję, która spowodowała wycofanie się z French Open reprezentantki Kazachstanu, Jeleny Rybakiny.
Świątek z każdym meczem czuje się coraz pewniej
Podczas pomeczowej konferencji Świątek podzieliła się zadowoleniem z poprawy poziomu gry z każdym kolejnym meczem, co dodało jej pewności siebie.
– Cóż, na pewno czułam się z każdym meczem, w którym grałam lepiej, i nawet dzisiaj, w tych kilku gemach, w których miałam okazję zagrać, czułam się całkiem pewnie. Ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolona z występu, ale oczywiście nie jest miło kończyć mecz w taki sposób. Mam więc nadzieję, że z Łesią będzie dobrze i szybko wróci do zdrowia
– powiedziała Świątek.
Świątek ogranicza korzystanie z mediów społecznościowych
W rozmowie z polskimi mediami Iga wspomniała, że zwykle ogranicza korzystanie z mediów społecznościowych podczas turniejów, woląc nadrobić zaległości później. Przyznała jednak, że ostatnio tego nie robi ze względu na złe doświadczenia po przegranym finale.
– Ogólnie rzecz biorąc, ograniczam media społecznościowe podczas turniejów. Często mam czas po zawodach, w którym to nadrabiam. Jednak ostatnio tego nie robię, bo miałam kilka turniejów, po których byłam zadowolona, a przegrałam w finale i było dużo nienawiści i to nie było miłe.
Ćwierćfinał Świątek – Gauff będzie rewanżem za zeszłoroczny finał
W rewanżu za zeszłoroczny finał Świątek zmierzy się w środę w ćwierćfinale z Cori „Coco” Gauff. Iga rok temu pokonała Amerykankę 6:1, 6:3 i zapewniła sobie w Paryżu drugi wielkoszlemowy tytuł.
Odnosząc się do meczu z Cori, raszynianka podkreśliła, że ich poprzednie spotkanie odbyło się w finale, co stwarza dodatkową presję i zmienia dynamikę meczu.
– Ale w zeszłym roku to był finał, więc myślę, że finały mają trochę inne zasady. Czasami te mecze są trochę inne niż inne rundy, które gramy podczas turnieju z powodu presji i wszystkiego, co dzieje się wokół. Więc wiecie, to jest zupełnie inny rok, zupełnie inny turniej. Muszę być gotowa, niezależnie od tego, co wydarzyło się w zeszłym roku
– zaznaczyła Iga.
Świątek cieszy się dominującym rekordem w bezpośrednich pojedynkach z Gauff, wygrywając każdy z sześciu poprzednich meczów w tourze.
Gauff, rozstawiona w tunieju z „szóstką” w pierwszej rundzie tegorocznego Roland Garos pokonała Hiszpankę Rebekę Masarovą (71. WTA) 3:6, 6:1, 6:2, w kolejnej – Austriaczkę Julię Grabher (61. WTA) 6:2, 6:3, w 1/16 finału Rosjankę Mirrę Andriejewą (143. WTA) 6:7(5), 6:1, 6:1, a w walce o ćwierćfinał – Słowaczkę Annę Karolinę Schmiedlovą (100. WTA) 7:5, 6:2.
