To jedna z największych sportowych imprez, którą - przy ścisłej współpracy z Urzędem Miasta - zorganizuje Stowarzyszenie Sportowe Bushi-do.
- Cieszymy się, że o Bydgoszczy znów będzie głośno dzięki dużej sportowej imprezie - mówi Tomasz Wierzewski, wicedyrektor wydziału sportu UM. - Miasto w ciągu kilku dni rozstrzygnie konkurs, z którego MŚ dostaną dotację. Do tego zakupiło dwie nowe maty i sprzęt elektroniczny do obsługi za 30 tysięcy złotych. Sprzęt będzie własnością miasta, ale zostanie użyczony klubowi i będzie służył na dłużej - dodaje.
- Organizacyjnie wszystko mamy zapięte, choć oczywiście aż do zawodów będzie co robić. Mamy jednak doświadczenie, bo MŚ, zresztą udane i chwalone, organizowaliśmy w 2007 roku. Wtedy gościliśmy zawodników z 25 państw, teraz będzie ich dwa razy więcej. Liczymy więc nie tylko na sportowe sukcesy, ale i znakomitą promocję Bydgoszczy - zapewnia Piotr Gołębiewski, prezes Bushi-do.
Karate będzie na IO?
Karate uprawiają na świecie miliony osób. O skali jego popularności może świadczyć fakt, że prawdopodobnie w Tokio w 2020 r. zagości na igrzyskach olimpijskich.
- Federacja World Shotokan Karate liczy ponad 50 państw. Do Bydgoszczy wybierają się przedstawiciele większości z nich. Liczymy na przyjazd 1200-1500 zawodników i osób towarzyszących. Wiemy, że 300 osób przyjedzie z Ukrainy, po dwa autokary awizują Czesi i Rumuni, do 400 zawodników będzie z Polski. Mamy potwierdzenia z tak egzotycznego państwa jak Etiopia, ale także dalekich, lecz bardzo silnych Turcji, Azerbejdżanu, Tadżykistanu czy Turkmenistanu - mówi Adam Jaworski, dyrektor imprezy.
Ważny będzie także sukces sportowy. Przed rokiem w Gruzji niespełna 50-osobowa kadra Polski zajęła 5. miejsce w klasyfikacji medalowej.
- Bydgoszcz wystawi 32 zawodników, wśród nich faworytami będą Matuszewska, Urban, Dybicz, Adametz, Le-Hai czy Wesołowska. Nie zawiodą - obiecuje Gołębiewski, wychowawca większości z nich.
- Mamy ciężkie przygotowania. Dojdzie stres, bo to duża impreza i do tego u siebie, ale będzie dobrze - śmieje się Wiktoria Matuszewska, jedna z faworytek, podwójna medalistka MŚ w Tbilisi.
Zawody z rozmachem
O skali MŚ mogą świadczyć liczby (poniżej), ale także fakt iż będą to jednocześnie Klubowe MŚ i - po raz pierwszy - zawody, na których pokażą się karatecy niepełnosprawni (niewidomi, na wózkach i z upośledzeniami).
- Już 29 marca goście zaczną zjeżdżać do Bydgoszczy. Będzie można na pewno ich spotkać podczas zwiedzania miasta w towarzystwie wolontariuszy. W hali "Łuczniczka" 1, 2 i 3 kwietnia od rana do wieczora nie może zabraknąć kibiców. Wstęp wolny, nie zabraknie też atrakcji, nie tylko sportowych. Wierzę, że wasze miasto wszyscy zapamiętają na długo - zapewnia Janusz Harast, prezydent polskiej federacji karate shotokan.
Liczby 7. MŚ w karate shotokan
- Przez 3 dni w "Łuczniczce "na 6 matach będzie się prezentować 1500 zawodników: od żaków i młodzików (piątek), przez kadetów, juniorów i niepełnosprawnych (sobota) do seniorów i weteranów (niedziela).
- Maksymalnie odbędzie się aż 247 konkurencji: w kata (pokazy), kumite (walki), także drużynowo.
- Rozstrzygać będzie aż 70 sędziów.
- Organizatorzy przygotowali 1300 medali, które w sumie ważą ponad 300 kilogramów.
- Szczegóły dotyczące imprezy: mistrzostwashotokan2016.pl