https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świecie. Chciała lek na zgagę, dostała psychotropy

(aga)
Pani Natalia Lipińska ze Świecia jest oburzona, że lekarz zapisał jej lek psychotropowy
Pani Natalia Lipińska ze Świecia jest oburzona, że lekarz zapisał jej lek psychotropowy fot. Andrzej Bartniak
- Poszłam po lekarstwo na zgagę, a dostałam silny psychotrop. Dzięki Bogu, przeczytałam ulotkę i nie wzięłam ani jednej tabletki.

Pani Natalia Lipińska ze Świecia jest pacjentką Miejsko-Gminnej Przychodni. - Stawiam się w niej regularnie, bo choruję na cukrzycę, a wiadomo, że to choroba, która co rusz zmusza do wizyt u lekarza - opowiada Czytelniczka.

Nie przeżyłabym tego

Tak też było 5 sierpnia, kiedy wybrała się do przychodni, bo zaczęła męczyć ją zgaga. - Nie było lekarki, do której chodzę zazwyczaj, bo pojechała na urlop. Poszłam więc do innej pani doktor, która przepisała mi leki na zgagę i skierowanie do gastrologa - relacjonuje pani Lipińska.

Przeczytaj także:Pacjent musi ufać farmaceucie

Gdy wróciła do domu, zainteresowała się pigułkami, które miała zacząć przyjmować. - Sulpiryd - nigdy dotąd nie spotkałam się z takim lekiem. Wyjęłam ulotkę i przeżyłam szok już po pierwszych liniach tekstu - relacjonuje kobieta. Z informacji na temat przeznaczenia medykamentu wynikało, że stosuje się go w leczeniu ostrych zaburzeń psychicznych, np. przy schizofrenii i ciężkim przebiegu depresji. - Nigdy nie leczyłam się psychicznie, nie mam więc pojęcia, skąd taki pomysł, żeby zapisać mi lek psychotropowy. Inna sprawa, że zalecana dawka była duża, bo aż dwie tabletki dziennie. Wątpię, żebym przeżyła takie uderzenie. Moje dzieci były wstrząśnięte, i pod żadnym pozorem nie pozwalały mi stosować się do zaleceń tej lekarki - podkreśla Czytelniczka.

Kontrolujcie lekarzy!

Ponieważ pani doktor, która zapisała jej sulpiryd, też wybrała się na urlop, Natalia Lipińska udała się do niej dopiero w miniony piątek. - I ona trwała przy swoim, chociaż chwilę wcześniej moja pani doktor podkreśliła, że to niedopuszczalne, że taki właśnie lek mi przepisano, że to przywilej psychiatry, a nie internisty - zaznacza Czytelniczka.

Dlatego prosi ona "Pomorską" o interwencję w tej sprawie. - Żeby przestrzec ludzi i przypomnieć o czytaniu ulotek. Trzeba kontrolować lekarzy! - twierdzi starsza pacjentka.

Zła przez niewiedzę

Barbara Dybowska, dyrektor Miejsko-Gminnej Przychodni w Świeciu ma na ten temat odmienne zdanie. - Ulotki wywołują u pacjentów za dużo wątpliwości, bardzo często musimy je rozwiewać - wtrąca. - Co do sulpirydu na zgagę, wyjaśniłam tę sprawę z lekarzem, który go zapisał. Zapewniam panią Lipińską, że odbyło się to zgodnie ze sztuką, bo lek ten stosowany jest pomocniczo przy leczeniu choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy oraz zapaleniu jelit. Pacjentka nie wyczytała tego z ulotki, stąd jej oburzenie. Często generuje je niewiedza.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
John
Zacznijmy od tego, że takie leki jak Sulpiryd, wprowadza się stopniowo, jak można osobie nie cierpiącej na zaburzenia psychiczne zapisać od razu 2 tabletki dziennie ???

2x100mg czyi 200mg dziennie to jest bardzo mała dawka. W zaburzeniach psychotycznych stosuje się dawki rzędu 400-1200mg na dobę. W dawkach 50-200mg stosuje się ten lek także pomocniczo w zaburzeniach nerwicowych i depresji.
M
Mr. Heisenberg
TO JEST PO PROSTU SZOK !!! Aż trudno komentować tą sprawę, a najbardziej rozbrajające jest tłumaczenie Dyrekcji przychodni, że lek ma kojący wpływ na układ pokarmowy. Przy takiej palecie leków na zgagę, zapisywanie Sulpirydu, typowego leku z grupy tzw. "psychotropów", skutecznego w leczeniu zaburzeń psychicznych jest totalnym idiotyzmem. Kto tej lekarce w ogóle wydał prawo wykonywania zawodu ? Niech lepiej zawczasu wyjedzie za granicę na zmywak

Sulpiryd jest ATYPOWYM neuroleptykiem i nie stosuje się go tylko przy zaburzeniach psychicznych. Jesteś niedouczony.
M
Mr. Heisenberg
Przecież Sulpiryd jest stosowany w chorobie wrzodowej żołądka lub jelit oraz na rozmaite dolegliwości gastryczne. W tym celu został pierwotnie zarejestrowany przez koncern farmaceutyczny, który go zsyntetyzował, dopiero później odkryto jego właściwości przeciwpsychotycznego jako atypowego neuroleptyku. Starsza pani jest ignorantką siejącą ferment z powodu swej niewiedzy, a redaktorka jest niekompetentna i szuka taniej sensacji. Trochę zaufania do lekarza.
o
on
Tak to jest jeżeli lekarz chce dobrze a gazeta chce zrobić sensację. Pani redaktor radziłbym się zapoznać z definicją 'leku psychotropowego'. Lek Sulpiryd był pierwotnie wymyślono jako właśnie lek na problemy z żołądkiem dopiero potem odkryto, że ma dodatkowo lekkie działanie przeciwdepresyjne. A lekarz zapisał ten lek zapewne dlatego, że jest on w 100% refundowany przez NFZ a w sumie mógł zapisać coś droższego tylko wtedy pewnie pojawiłby się tu artykuł jak to lekarze są w zmowie z aptekami i zapisują najdroższe leki mimo że są tańsze odpowiedniki.
h
hania
Wystarczy wejsc na chociażby wikipedię, i tam jak byk we wskazaniach jest rowniez: wrzody żołądka lub jelit, ale skoro ktoś zna się lepiej niż lekarz powinien się leczyć sam a nie psuć komuś reputację...
p
prawie lekarz
Prawie robi różnicę.

No dobrze dobrze, to ty jesteś lekarzem i delektuj się tym. Jak Lepper teczką ministra.
B
Bernadetta
Nie trzeba być lekarzem żeby wypowiadać się na forum, wystarczy znać temat i nadal uważam, że na rynku jest wystarczająca ilość leków na zgagę i nie trzeba od razu wypisywać takich rzeczy jak Sulpiryd. Podejrzewam, że ze względu na miejsce opisanego zdarzenia, Pani Doktor praktykuje w Szpitalu na ul. Sądowej i zapomniała już, że jeszcze istnieją inne grupy leków. Jestem wrogiem absurdów i skrajności, bo niedługo na ból głowy może lekarze co ??? Zaczną zapisywać chemioterapię ???

Straszne, że jeszcze są tak w sobie zadufani, że odmawiają prawa do zajmowania się tą sprawą i drwią ze staruszki, że głupia, że dziennikarka też kretynka i każdy debol, kto wątpi w sens zapisania Sulpirydu na zgagę. Straszne...
G
Gość
A ty z zawodu jesteś kim jeśli można wiedzieć, że podważasz kompetencje zawodowe lekarza?

Nie trzeba być lekarzem żeby wypowiadać się na forum, wystarczy znać temat i nadal uważam, że na rynku jest wystarczająca ilość leków na zgagę i nie trzeba od razu wypisywać takich rzeczy jak Sulpiryd. Podejrzewam, że ze względu na miejsce opisanego zdarzenia, Pani Doktor praktykuje w Szpitalu na ul. Sądowej i zapomniała już, że jeszcze istnieją inne grupy leków. Jestem wrogiem absurdów i skrajności, bo niedługo na ból głowy może lekarze co ??? Zaczną zapisywać chemioterapię ???
k
ku
Z jakiej racji redakcja ma chronić lekarzy i tłumaczyć dzialania lekarki w jej imieniu???? Oj, moj panie, to kolejny dowod na to, ze domagacie sie wiekszych praw niz inne grupy zawodowe. Zamiast troszczyc sie o dobra opinie przecietnych absolwentow popularnej medycyny, pochyl sie nad chorym, ktory ma prawo miec obawy przed wzieciem takiego leku. Jemu masz sluzyc a nie bruzdzic byle ocalic resztki dobrego imienia lekarskiego towarzystwa!!!!

Prawie robi różnicę.
b
brawo!
Witam. Jestem oburzona tą sprawą. Prawdopodobnie dlatego, że sama jestem farmaceutką. Rozumiem wątpliwości tej Pani, ale zamiast z gazetą mogła się skontaktować z lekarzem lub farmaceutą. W tym momencie podważa autorytet i jednych i drugich. Jeśli już była tak bardzo schorowana, że udała się do lekarza po lek na zgagę (choć w aptece są specyfiki na tę dolegliwość dostępne bez recepty) to powinna mu zaufać. Tak to jest, gdy pacjent jest mądrzejszy od lekarza. A komentarz dzieci tej Pani "zabronili mi przyjąć choć jedną tabletkę". Przeczytali ulotkę?? Skonsultowali się z lekarzem/farmaceutą?? Studiowali medycynę? Na jakiej podstawie podważają zdanie lekarza? Jeśli Pani nie ufa lekarzom, to po co zajmuje miejsce w kolejce i czas lekarza? Mogła iść do apteki po lek bez recepty, a nie teraz narzekać, że lekarz "się na pewno pomylił, bo lekarz się nie zna, ja i moja rodzina znamy się lepiej". Po co do lekarza?
Poza tym tytuł artykułu jest bardzo krzywdzący, pod publiczkę, budzący sensację (poczytność gazety?). Czym są psychotropy? Czyż nie lekiem? Widać stereotypowe myślenie: psychotrop= leczenie psychiczne? Nie.
Z treści wyraźnie wynika że wszystko odbyło się lege artis, lek został dobrany prawidłowo. W ten sposób, tanią sensacją oburzonej Pani, która nawet nie doczytała ulotki, skrzywdzić lekarza i postawić go w złym świetle wobec innych pacjentów. Pacjencie! Sprawdź się sam! Gdy już coś czytasz- czytaj do końca i ze zrozumieniem. Redaktorze - przed napisaniem - skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą (dokonaj konsultacji). To naprawdę niewiele.

Ta pani uskarzala sie na zgage a nie na wrzody i zapalenie jelit. To skandal, ze zapisano jej taki mocny lek. Co do lekarki... dlaczego jest chroniona i nie znamy jej nazwiska ?
p
prawie lekarz
To,że starsza Pani nie do końca rozumie co się pisze w ulotce na temat leku, / przeczytała pierwsze zdania i wpadła w panikę,/ to jest to do wybaczenia. Ale od dziennikarki wymaga się niestety trochę więcej wiedzy, rozsądku i zwykłej rzetelności dziennikarskiej. Starszą panią mozna rozgrzeszyć z tego całego zamieszania, ale szanownej Pani dziennikarki niestety już nie... Nie tylko dała mierne świadectwo o sobie, ale naraziła też na szwank dobre imię Gazety Pomorskiej budząc uzasadnione podejrzenie, że inne informacje podawane przez Gazetę też nie do końca są rzetelne...

Z jakiej racji redakcja ma chronić lekarzy i tłumaczyć dzialania lekarki w jej imieniu???? Oj, moj panie, to kolejny dowod na to, ze domagacie sie wiekszych praw niz inne grupy zawodowe. Zamiast troszczyc sie o dobra opinie przecietnych absolwentow popularnej medycyny, pochyl sie nad chorym, ktory ma prawo miec obawy przed wzieciem takiego leku. Jemu masz sluzyc a nie bruzdzic byle ocalic resztki dobrego imienia lekarskiego towarzystwa!!!!
k
ku
TO JEST PO PROSTU SZOK !!! Aż trudno komentować tą sprawę, a najbardziej rozbrajające jest tłumaczenie Dyrekcji przychodni, że lek ma kojący wpływ na układ pokarmowy. Przy takiej palecie leków na zgagę, zapisywanie Sulpirydu, typowego leku z grupy tzw. "psychotropów", skutecznego w leczeniu zaburzeń psychicznych jest totalnym idiotyzmem. Kto tej lekarce w ogóle wydał prawo wykonywania zawodu ? Niech lepiej zawczasu wyjedzie za granicę na zmywak

A ty z zawodu jesteś kim jeśli można wiedzieć, że podważasz kompetencje zawodowe lekarza?
p
pacjent
Słyszałem ,że lekarze często przepisują psychotropy ,wystarczy ,że mówisz że boli cię głowa ,spać nie możesz to zaraz z grubej rury bez badań itd. to przepisują psychotropy i wmawiają ludzią że masz depresje .
g
gosc
Zacznijmy od tego, że takie leki jak Sulpiryd, wprowadza się stopniowo, jak można osobie nie cierpiącej na zaburzenia psychiczne zapisać od razu 2 tabletki dziennie ???
G
Gość
TO JEST PO PROSTU SZOK !!! Aż trudno komentować tą sprawę, a najbardziej rozbrajające jest tłumaczenie Dyrekcji przychodni, że lek ma kojący wpływ na układ pokarmowy. Przy takiej palecie leków na zgagę, zapisywanie Sulpirydu, typowego leku z grupy tzw. "psychotropów", skutecznego w leczeniu zaburzeń psychicznych jest totalnym idiotyzmem. Kto tej lekarce w ogóle wydał prawo wykonywania zawodu ? Niech lepiej zawczasu wyjedzie za granicę na zmywak
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska