Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świecie po suszy. Podział finansowej pomocy coraz mocniej dzieli rolników

MACIEJ CIEMNY
Wsparcie po nieudanych zbiorach spowodowanych suszą? Ten temat przynosi szereg kontrowersji
Wsparcie po nieudanych zbiorach spowodowanych suszą? Ten temat przynosi szereg kontrowersji freeimagines.com
W gminie Świecie na pomoc rolnikom dotkniętym klęską suszy przeznaczono 200 tys. zł z pomocy społecznej. Wiadomość zelektryzowała chociażby gospodarzy z sąsiednich gmin, którzy nie mają szans na takie wsparcie. Zazdrościli świecianom na łamach „Gazety Pomorskiej”. Strefa AGRO Kujawsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas

Początkowo ogłoszono, że wnioski o zapomogę z Ośrodka Pomocy Społecznej są przyjmowane do 12 października. Dziś już wiadomo, że można zgłaszać się do 20 listopada. - Przesunęliśmy ten termin, żeby jeszcze więcej osób miało szansę na wsparcie. Tak naprawdę, jeżeli będą pieniądze, to będziemy wdrażać procedurę do końca roku - zapewnia Marzena Brac, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Świeciu.

 

Na czym to polega? Po złożeniu wniosku jest wszczynane postępowanie administracyjne i w ciągu dwóch tygodni u rolnika musi pojawić się pracownik socjalny, który przeprowadzi wywiad. Zapozna się z kompleksową sytuacją materialną rodziny. Do gospodarza decyzja trafi w ciągu miesiąca od złożenia wniosku. Przyznane pieniądze będzie mógł odebrać w ciągu tygodnia bądź dwóch od dnia wydania decyzji.

 

- W ten sposób z tej pomocy skorzystają tylko ci, którzy mają najmniejszą produkcję. Taką, która i tak nie pozwoli im z tego żyć. Oni będą najubożsi - uważa Czytelnik telefonujący do „Pomorskiej”. - Mam produkcję zwierzęcą. Przez suszę nie mam paszy dla świń na zimę. Myślałem, że dostanę na to pieniądze z pomocy społecznej, tymczasem trafią one do leniwych, którym nie chce się pracować. Radni z burmistrzem się chwalą, że pomogli rolnikom, a nie zrobili niczego przydatnego.

 

- Jesteśmy pomocą społeczną. Nie mamy moralnego prawa do oceny, czy ktoś dobrze zarządza gospodarką, czy źle - odpowiada Marzena Brac.

 

Kierownik ośrodka stoi twardo na stanowisku, że to pieniądze przeznaczone dla najuboższych, którym wsparcie jest najbardziej potrzebne. Bo na przykład nie uporali się z formalnościami i nie mogą teraz liczyć na odszkodowanie z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa czy ubezpieczenie, którego wykupienie przekracza możliwości wielu.

 

- Jak ktoś ma 160 hektarów, to nie sądzę, żeby ten tysiąc bądź dwa diametralnie poprawiły jego sytuację - dodaje Marzena Brac. - To przykre, że rolnicy się dzielą i nie potrafią solidarnie wspierać najsłabszych.

 

Rozdano już pierwsze pieniądze. Do rodzin trafia ok. 500 zł na osobę z tytułu „zasiłku celowego w celu zaspokojenia niezbędnej potrzeby bytowej.” 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska