Początkowo ogłoszono, że wnioski o zapomogę z Ośrodka Pomocy Społecznej są przyjmowane do 12 października. Dziś już wiadomo, że można zgłaszać się do 20 listopada. - Przesunęliśmy ten termin, żeby jeszcze więcej osób miało szansę na wsparcie. Tak naprawdę, jeżeli będą pieniądze, to będziemy wdrażać procedurę do końca roku - zapewnia Marzena Brac, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Świeciu.
Na czym to polega? Po złożeniu wniosku jest wszczynane postępowanie administracyjne i w ciągu dwóch tygodni u rolnika musi pojawić się pracownik socjalny, który przeprowadzi wywiad. Zapozna się z kompleksową sytuacją materialną rodziny. Do gospodarza decyzja trafi w ciągu miesiąca od złożenia wniosku. Przyznane pieniądze będzie mógł odebrać w ciągu tygodnia bądź dwóch od dnia wydania decyzji.
- W ten sposób z tej pomocy skorzystają tylko ci, którzy mają najmniejszą produkcję. Taką, która i tak nie pozwoli im z tego żyć. Oni będą najubożsi - uważa Czytelnik telefonujący do „Pomorskiej”. - Mam produkcję zwierzęcą. Przez suszę nie mam paszy dla świń na zimę. Myślałem, że dostanę na to pieniądze z pomocy społecznej, tymczasem trafią one do leniwych, którym nie chce się pracować. Radni z burmistrzem się chwalą, że pomogli rolnikom, a nie zrobili niczego przydatnego.
- Jesteśmy pomocą społeczną. Nie mamy moralnego prawa do oceny, czy ktoś dobrze zarządza gospodarką, czy źle - odpowiada Marzena Brac.
Kierownik ośrodka stoi twardo na stanowisku, że to pieniądze przeznaczone dla najuboższych, którym wsparcie jest najbardziej potrzebne. Bo na przykład nie uporali się z formalnościami i nie mogą teraz liczyć na odszkodowanie z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa czy ubezpieczenie, którego wykupienie przekracza możliwości wielu.
- Jak ktoś ma 160 hektarów, to nie sądzę, żeby ten tysiąc bądź dwa diametralnie poprawiły jego sytuację - dodaje Marzena Brac. - To przykre, że rolnicy się dzielą i nie potrafią solidarnie wspierać najsłabszych.
Rozdano już pierwsze pieniądze. Do rodzin trafia ok. 500 zł na osobę z tytułu „zasiłku celowego w celu zaspokojenia niezbędnej potrzeby bytowej.”