Poza kwotą 700 tys. zł na utrzymanie mieszkań socjalnych, tyle mniej więcej wydano na ten cel w 2017 r., burmistrz planował jeszcze 800 tys. zł wydać na gruntowne remonty tych lokali.
Te dodatkowe 800 tys. zł radni postanowili wydać na inne cele. Głównie - dodatkową podwyżkę dla urzędników magistratu. - Jak co roku wszyscy urzędnicy, zarówno ci z magistratu, jak i ci z jednostek podległych miastu - oświaty, OKSiR, pomocy społecznej, itd. - mieli otrzymać około 5-proc. podwyżkę, na co zarezerwowano w budżecie 350 tys. zł - wyjaśnia Leszek Żurek, sekretarz gminy. - Ale grupa radnych, w tym. m.in. Tomasz Szamocki, złożyła wniosek, aby dla 104 pracowników urzędu gminy była w tym roku dodatkowa podwyżka - łącznie ok. 700 tys. zł. Oznacza to średnio dla pracownika dodatkowo 500 zł. Tej podwyżki nie dostaną pracownicy jednostek podległych gminie.
Skąd taki wniosek radnych? - Jednym z argumentów, jakie padały było to, że w urzędach gmin mniejszych niż nasza pracownicy mają wyższe wynagrodzenia - wyjaśnia radny Szamocki. - Poza tym pracownicy urzędu zgłaszali się do nas z prośbą o zainicjowanie takiej podwyżki, otrzymaliśmy nawet pismo Rady Pracowniczej. Przypomnijmy, że burmistrz dostał na początku kadencji znaczącą podwyżkę, a urzędnicy już nie. Teraz na rynku pracy osoby z ich kompetencjami nie mają problemów ze znalezieniem zatrudnienia. Nie chcemy ich zatem stracić tylko dlatego, że ktoś inny zaoferuje im lepsze wynagrodzenie.
Kolejna zmiana do budżetu to 97 tys. zł na wynajem tymczasowego lodowiska. Jeszcze niedawno pisaliśmy, że zdaniem urzędników opłaca się raczej zbudować stałe solidne lodowisko w Przechowie niż zużywające się składane.
Co o lodowisku tymczasowym myśli Zbigniew Iwański, wicedyrektor OKSiR
- W mediach społecznościo-wych mieszkańcy wyrażają zainteresowanie lodowiskiem, ale czy rzeczywiście będą z niego korzystali? Pierwotnie składałem wniosek o zakup swojego lodowiska, lecz nie znalazł on uznania. Zdecydowałem się zatem wyjść z wnioskiem o wynajem lodowiska chociaż na miesiąc, byśmy mogli sprawdzić, czy zainteresowanie jest prawdziwe, czy tylko teoretyczne zanim wydamy 600 czy 700 tys. zł na solidne lodowisko - tłumaczy Tomasz Szamocki.
A co z zasobem komunalnym? - Jeśli będzie potrzeba remontowania mieszkań, a inne pomysły na pozyskanie środków na remonty, które to zresztą na sesji były wskazywane, okażą się niewystarczające, to w ciągu roku zawsze pojawiają się dodatkowe pieniądze - uważa Szamocki. - Wtedy poprę przeznaczenie ich na remonty zasobu komunalnego gminy.
