MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świeradów - 600 n. p. m.

Redakcja
Największa w Sudetach drewniana hala spacerowa z pijalnią wód.
Największa w Sudetach drewniana hala spacerowa z pijalnią wód. FOT. ZBIGNIEW POLITOWSKI
Świeradów Zdrój (woj. dolnośląskie) zaliczany jest do mniejszych rodzimych uzdrowisk.

Choć nieco ustępuje renomą i popularnością takim sławnym kurortom jak Krynica, Ciechocinek, Iwonicz, Nałęczów czy Polanica z racji swoich rozlicznych walorów jest godny zainteresowania nie tylko kuracjuszy, ale także turystów i miłośników aktywnego wypoczynku.

Już w dawnych wiekach
Ten sudecki zdrój jest malowniczo położony na stokach Gór Izerskich, na wysokości ok. 600 metrów n.p.m, co kształtuje silnie bodźcowy klimat, wzbogacany dodatkowo przez okoliczne lasy. Sprzyja on kuracji w świeradowskich sanatoriach, o której wysokiej skuteczności decydują przede wszystkim inne tutejsze bogactwa naturalne - dobroczynne wody mineralne i wysokiej jakości borowina. Ich lecznicze właściwości odkryto już w XVI wieku, co w wiekach następnych zaowocowało rozwojem uzdrowiska. Szczególny rozkwit miejscowość przeżywała na przełomie XIX i XX w. Dziś z wielkim powodzeniem leczy się tu choroby układu krążenia, narządów ruchu, reumatologiczne, nadciśnienie, miażdżycę... Z racji umiejscowienia, wśród gości kurortu dużą grupę stanowią Niemcy i Czesi. Częścią składową zdrowotnego kompleksu jest pobliska Czerniawa Zdrój, wyspecjalizowana w leczeniu dzieci.

Tak jak viagra
Czymś, co czyni ze Świeradowa ośrodek wyjątkowy na mapie polskich zdrojów jest zawartość radonu w wodach mineralnych. Okazuje się, że w niewielkich dawkach ten promieniotwórczy gaz działa uzdrawiająco i ma działanie terapeutyczne w przypadku chorób kobiecych, bezpłodności, objawów menopauzy, a nawet zwiększa "wydolność" seksualną! Niektóre tutejsze kliniki i placówki sanatoryjne wykorzystują ów atut promocyjnie, przyrównując skuteczność wód radoczynnych do viagry.

Uzdrowisko ma klimat dawnego "badu", tworzony przez stylową zabudowę i ładny park. Dom Zdrojowy z charakterystyczną wieżyczką mieści największą w Sudetach halę spacerową z pijalnią wód mineralnych. Wiele uroku dodają też miasteczku ładne wille i pensjonaty.

Bez nudy
Do Świeradowa warto przyjechać nie tylko dla podreperowania zdrowia. Każdy turysta znajdzie tu coś dla siebie. Blisko stąd do perły Karkonoszy - Szklarskiej Poręby, Karpacza, zamku Czocha (znanego z filmu "Gdzie jest generał?"), ruin innych starych warowni a także do Lubomierza, gdzie kręcono sceny do "Samych swoich" i gdzie znajduje się muzeum Kargula i Pawlaka. Są liczne szlaki piesze i ścieżki rowerowe, a miłośnicy górskich wędrówek mogą zdobywać Stóg Izerski lub inne okoliczne szczyty. Zimą uruchamiane są wyciągi narciarskie, a niektóre ze stoków są sztucznie naśnieżane, co przyciąga amatorów białego szaleństwa. Nieodległa słynna Polana Jakuszycka to mekka miłośników narciarstwa biegowego. A komu mało wrażeń może skoczyć do Czech... W Świeradowie nie można się nudzić!

TEKST i FOT. ZBIGNIEW POLITOWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska