Konserwator Andrzej Jarmiłko z Torunia przy okazji renowacji ołtarza św. Józefa i św. Rocha odkrył dwa zniszczone portrety świętych z 1718 r.
Św. Józef i św. Roch w płomieniach
Konserwator ustalił, że dwieście lat temu ten ołtarz się palił i zniszczeniu uległy portrety patronów. - Pewnie ówczesny proboszcz zamówił nowe, a stare schował w ołtarzu - mówi ks. Marek Weltrowski, proboszcz parafii pw. św. Piotra i Pawła. - Komisja konserwatorska , która zebrała się w Toruniu pod przewodnictwem Aleksandry Banach z Gdańska uznała, że obrazy z XVIII wieku były pierwotne i powinny wrócić na odrestaurowany ołtarz. Podobno te portrety bardziej oddają wyobrażenia o obu świętych.
- I tak będzie, a młodsze obrazy zostaną oprawione i też znajdą się w kościele - dodaje proboszcz. - Ołtarz św. Józefa i św. Rocha to przedostatni zabytek z naszego kościoła, który wymaga konserwacji. Ołtarz Najświętszego Serca Jezusa, chrzcielnica, belka tęczowa, elewacja i dach już zrobione.
Biskup poświęci
W piątek Andrzej Jarmiłko przywiezie odnowiony ołtarz św. Józefa i św. Rocha z bonusem - dodatkowymi portretami.
29 czerwca podczas parafialnego odpustu biskup ks. Jan Bernard Szlaga poświęci go, a dzień po odpuście odbiór przez komisję konserwatorską.
Proboszczowi zostanie jeszcze wypełnienie papierów do Urzędu Marszałkowskiego. - To droga przez mękę, ale dotacja marszałkowska do czegoś zobowiązuje - dodaje ks. Weltrowski. - Bez niej i ofiarności parafian i sponsorów nie poradzilibyśmy sobie. Szacuję, że w ciągu pięciu lat wydaliśmy na remonty i konserwacje około 300 tys. zł.