Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto futsalu w Chojnicach. Wisła Krakbet Kraków obroniła tytuł [zdjęcia]

Monika Smól
Red Devils Chojnice po raz pierwszy w historii znaleźli się w pófinałach HPP. Przegrali jednak z Rekordem Bielsko-Biała.
Red Devils Chojnice po raz pierwszy w historii znaleźli się w pófinałach HPP. Przegrali jednak z Rekordem Bielsko-Biała. Monika Smól
Wisła Krakbet Kraków obroniła tytuł mistrza w Halowym Pucharze Polski. Po raz pierwszy turniej rozegrany został w Chojnicach. Gospodarzem była drużyna Red Devils Chojnice, która po raz pierwszy weszła do półfinałów. Święto futsalu w Chojnicach trwało dwa dni. Spotkali się: Wisła Krakbet Kraków, Gatta Active Zduńska Wola, Rekord Bielsko-Biała i Red Devils Chojnice. W sobotę rozegrano dwa mecze półfinałowe.

RED DEVILS CHOJNICE - REKORD BIELSKO-BIAŁA 2:4 (1:1)

WISŁA KRAKBET KRAKÓW - GATTA ACTIVE ZDUŃSKA WOLA 6:0 (3:0)

Bramki: Marcin Czech (8, 25), Krzysztof Adamski (9 - sam.), Paweł Budniak (12), Adam Jonczyk (28), Mikołaj Zastawnik (35).
Wisła: Kamil Dworzecki,Miłosz Kocot, Kamil Lasik - Adam Jonczyk, Oleksandr Bondar, Adrian Pater, Paweł Budniak - Serhij Kowal, Mikołaj Zastawnik, Marcin Czech, Roman Wachuła, Ricardo Gomes, Sebastian Wojciechowski, Tomasz Bieda.
Gatta: Dariusz Słowiński, Adam Miłosiński - Marcin Stanisławski, Igor Sobalczyk, Mariusz Milewski, Arkadiusz Szypczyński - Krzysztof Adamski, Marcin Olejniczak, Michał Szymczak.

Najpierw ekipa z Krakowa starła się z Gattą Active. "Biała Gwiazda" była faworytem meczu i udowodniła swoją wyższość już w pierwszej połowie strzelając zduńskowolanom trzy bramki i ani razu nie pozwalając im na odpowiedź. W bramce świetnie spisywał się Kamil Dworzecki, a jego koledzy w polu świetnie operowali futbolówką. Rywal jednak do walki stanął w osłabieniu i z krótką ławką. Mecz zakończył się 6:0, ponieważ druga połowa na tablicy wyników była odbiciem pierwszej.
Graczom Gatty, którzy przez całe spotkanie byli głośno dopingowani przez swoich kibiców, musiał wystarczyć puchar pocieszenia.

RED DEVILS CHOJNICE - REKORD BIELSKO-BIAŁA 2:4 (1:1)

Bramki: Dmytro Kcharhenko (8), Łukasz Sobański (29) - Dmytro Kameko (14), Jan Janovsky (39), Paweł Machura (40), Artur Popławski (40).
Red Devils: Władysław Bondarenko, Jacek Burglin - Wadim Iwanow, Dmytro Charczenko, Tomasz Kriezel, Mariusz Kaźmierczak - Łukasz Sobański, Jakub Mączkowski, Patryk Laskowski, Patryk Kubiszewski, Karol Jączkowski, Michaił Sundiejew.
Rekord: Krystian Brzenk, Michał Kałuża - Paweł Machura, Artur Popławski, Rafał Franz, Łukasz Mentel - Piotr Szymura, Wojciech Łysoń, Radek Polasek, Michał Marek, Jan Janovsky, Dmytro Kameko, Łukasz Biel, Douglas Neutzling.

Na sobotnim półfinałowym meczu swoją przygodę zakończyć musieli również gospodarze spotkania. Red Devils Chojnice przegrał 2:4 z Rekordem Bielsko - Biała, choć pierwsza część zakończyła się remisem, a na niespełna dwie minuty przed końcową syreną gospodarze prowadzili 2:1. Końcowe 140 sekund meczu odmieniło los tego spotkania. Bielszczanie trzy razy wpisywali się na listę strzelców ostatecznie eliminując rywali z Chojnic z dalszej gry. "Czerwone Diabły" z niedosytem, po wspaniałym, zaciętym, emocjonującym i bardzo wyrównanym pojedynku, także zakończyli swój udział w HPP na półfinale.

Wielki finał. WISŁA KRAKBET KRAKÓW - REKORD BIELSKO-BIAŁA 2:1 (1:1)

Bramki: Paweł Budniak (5), Oleksandr Bondar (35) - Paweł Machura (20).
Wisła: Kamil Dworzecki, Miłosz Kocot, Kamil Lasik - Adam Jonczyk, Oleksandr Bondar, Adrian Pater, Paweł Budniak - Serhij Kowal, Marcin Czech, Roman Wachuła, Ricardo Gomes, Sebastian Wojciechowski, Mikołaj Zastawnik, Tomasz Bieda.
Rekord: Krystian Brzenk, Michał Kałuża - Paweł Machura, Rafał Franz, Radek Polasek, Łukasz Mentel - Piotr Szymura, Artur Popławski, Wojciech Łysoń, Michał Marek, Jan Janovsky, Dmytro Kameko, Łukasz Biel, Douglas Neutzling.

Dla zespołu z Krakowa to trzeci puchar w tym turnieju. Przed rokiem "Biała Gwiazda" pokonała GAF Jasna Gliwice, tym razem na chojnickim parkiecie mistrza pobić próbowała ekipa Rekordu. Każdy, kto był w hali Centrum Parku w Chojnicach widział, że był to mecz walki. Jeszcze niespełna pięć minut przed końcową syreną na tablicy wyników było 1:1. Jednak w futsalu pięć minut to wystarczająco dużo czasu, by wszystko zmienić. Krakowianom wystarczyło jedno trafienie. To ono dało im prowadzenie. Potem, gdy rywale wprowadzili lotnego bramkarza, pozostawało już tylko obronić wynik. To im się udało i to oni w niedzielne popołudnie mogli świętować zwycięstwo. W ich ręce trafiło najcenniejsze trofeum - mistrzowski puchar.

Ponadto, w ręce zawodników tej drużyny trafiły nagrody indywidualne. Kamil Dworzecki został najlepszym bramkarzem turnieju, a Serhij Kowal - najlepszym zawodnikiem. - Cały tydzień, przez wiele godzin dziennie, pracowałem przy organizacji tego turnieju - mówi Marcin Synoradzki, manager Red Devils Chojnice. - Myślę,że organizacyjnie wyszło wszystko super. Zaproszeni goście byli bardzo zadowoleni, usłyszałem bardzo pozytywne opinie. Ja, wspólnie z komitetem organizacyjnym, czyli z Kubą Kiedrowskim, Łuakszem Prillem oraz Darkiem Bilickim i Bogdanem Durajem naprawdę cieszymy się, że wszystko udało się zgodnie z planem. Chojnicka publiczność miała okazję obejrzeć fajne widowisko. Jedyny minus turnieju to to, że nie udało nam się wejść do finału. Gdybyśmy dzisiaj grali, to hala pękałaby w szwach. Chciałbym tutaj podziękować wszystkim kibicom za stworzenie niesamowitej atmosfery na sobotnim meczu.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska