Zobacz video: Liczebność zwierząt hodowlanych w Polsce
- Jak długo jeszcze kobiety będą musiały znosić ten syf? Kiedy przyszłe mamy będą mogły bezpiecznie wziąć prysznic, czy spokojnie zacząć rodzić na oddziale patologii ciąży? - pyta wprost jedna z naszych Czytelniczek w liście do redakcji.
Strach tam leżeć
Kobieta kilka dni temu leżała na jednym z dwóch oddziałów patologii ciąży w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu. Trafiła na ten gorszy, ponieważ na drugim pacjentki nie narzekają na warunki.
- Stare mury, stary wystrój. Ja to rozumiem, ale to nie znaczy, że może być tu wszystko tak brudne, zagrzybione i zasyfione. Wiele z kobiet leczy infekcje, ale obawiamy się, że możemy złapać tu kolejne - opisuje swój pobyt na oddziale przyszła mama, która prosi nas o interwencję.
Warto przeczytać
Przed pandemią otrzymywaliśmy sygnały od kobiet, że oddział patologii ciąży w starej części szpitala na Bielanach nie wygląda najlepiej, ale w ciągu ostatnich miesięcy nikt nie zwracał na to uwagi. Jednak zdjęcia naszej Czytelniczki nie pozostawiają wątpliwości, że przyszłe matki nie powinny leżeć na oddziale w takich warunkach.
Na Wasze zdjęcia warunków w szpitalu na Bielanach czekamy pod adresem: [email protected]
"Syf, brud i grzyb..." - przyszłe mamy skarżą się na warunki...
Kiedy przeprowadzka?
Co na to szpital? Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z rzecznikiem Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, który mówi, że stan "starego" budynku szpitala jest jednym z powodów decyzji o rozbudowie kompleksu szpitalnego i wyburzaniu dotychczasowych budynków. Dotyczy to zwłaszcza oddziałów, w których nie prowadzono w ostatnim czasie gruntownych prac remontowych.
- Udostępnione przez panią zdjęcia potwierdzają tylko konieczność budowy nowego kompleksu szpitalnego i mamy nadzieję, że już w niedługim czasie pacjentki oddziału patologia ciąży II, po przeprowadzce do nowego budynku szpitala, będą przebywać w nieporównywalnie lepszych warunkach - tłumaczy dr Janusz Mielcarek, rzecznik szpitala na Bielanach.
"To jest Skarpa!". Tak wygląda największe osiedle w Toruniu ...
Dodajmy, że termin przeprowadzki nie jest jeszcze znany.
Matki piszą jak jest
Warunki panujące na oddziałach położniczych to dla przyszłych mam jedna z najważniejszych kwestii, jeśli chodzi o wybór szpitala do rodzenia. Toruńska porodówka i oddział położniczy mają wysoki stopień referencyjności, co oznacza, że trafiają tam często kobiety z powikłaniami w ciąży. One wymagają szczególnej opieki i nie chcą, by pobyt na oddziale był koszmarem.
- Leżałam na patologii ciąży przez kilka tygodni i nie mogłam tam wytrzymać. To zupełnie coś innego, gdy idzie się do szpitala na dwa, czy trzy dni, a co innego, gdy trzeba w nim zostać przez kilka tygodni aż do porodu. Nie wiem, czy ktoś z personelu chciałby wziąć prysznic na tym oddziale? - pyta inna mama na jednej z grup dla matek na Facebooku.
Media społecznościowe zwłaszcza w czasach pandemii są dla ciężarnych miejscem, gdzie mogą wymienić się doświadczeniami z innymi matkami. Byłoby dobrze, gdyby w postach było jak najmniej takich zdjęć, jakie dotarły do naszej redakcji.
Na Wasze zdjęcia warunków w szpitalu na Bielanach czekamy pod adresem: [email protected]
