Pomysł wprowadzenia jednego sposobu na kupowanie biletów i planowania podróży w miastach na terenie województwa pomorskiego nazwany został System Fala. Do wspólnego projektu przystąpiły Chojnice oraz Gdańsk, Gdynia, Słupsk, Wejherowo, Tczew, Lębork i Puck. Miał łączyć nie tylko komunikację autobusową ale też pociągi, tramwaje i trolejbusy. Koszt przygotowania i wdrożenia w życie tego systemu to – bagatela – ok. 140 mln zł, z czego 106 mln zł pochodziło z dotacji unijnej. To tyle przypomnienia.
Obecnie z Systemu Fala korzystać mogą m.in. mieszkańcy powiatu chojnickiego, korzystający najczęściej z komunikacji miejskiej w Chojnicach. Od 13 października do końca grudnia 2023 r. bilety w systemie kupiło 1 449 pasażerów. Część z nich korzystała możliwości zapłacenia za przejazd u kierowcy.
- W tym przypadku pojawiły się niezgodności w systemie. Kierowca sprzedał bilety za kwotę na przykład 10 zł, a w systemie widniało 9 lub 11 zł. Ta możliwość, ze względu na błędy, natychmiast została wycofana – mówi prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Chojnicach Dariusz Sawicki. - Nie wszystkie sprawozdania, jakie nam firma obiecała, otrzymujemy. Zależało nam bardzo na lokalizacji autobusów. Wiedzielibyśmy na bieżąco gdzie jest, czy ma opóźnienie, czy wyjechał za szybko i dlaczego? Mielibyśmy też jasne informacje ilu pasażerów kupuje bilety u kierowców, co powoduje często opóźnienia. Generalnie sama idea Systemu Fala jest bardzo dobra, ale mam wrażenie, że został wprowadzony za szybko i bez testów – dodaje Sawicki.
Wśród usterek pasażerowie zauważają także tą związaną z samym kupieniem biletów. Jeśli pasażer nie ma karty „Fala”, a zapłaci elektronicznie za przejazd, nie ma możliwości zweryfikowania czy faktycznie bilet kupił. Właściwie nikt tego nie może zrobić. Nawet kontroler.
Motoryzacja

Za wdrożenie systemu na Pomorzu odpowiedzialna jest spółka InnoBaltica. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wszystko miała działać w ciągu kilku miesięcy. Teraz nikt nie zdradza, kiedy zacznie.
[cyt]- Wszystkie uwagi partnerów samorządowych i organizatorów transportu zbieramy i uważnie przepracowujemy. Są one kluczowe, aby ustabilizować ten system. Proszę zwrócić uwagę, że to pierwszy taki system w Polsce i nie możemy bazować – nawet częściowo - na doświadczeniach innych. Dlatego jesteśmy cały czas w fazie testów publicznych. Reagujemy na bieżąco – zapewnia rzecznik prasowy spółki InnoBaltica Cyprian Maciejewski i zaznacza, że na Pomorzu jest 10 partnerów z ponad setką taryf i ulg, a do tego indywidualne potrzeby i oczekiwania organizatorów i przewoźników.
- Na starcie systemu ani my, ani nasi partnerzy nie byliśmy w stanie przewidzieć każdej sytuacji indywidualnej dla danego miasta. Chciałbym przeprosić, że tyle to trwa i prosić pasażerów o wyrozumiałość. W ciągu kilkunastu tygodni ten projekt dotrze do finału, czyli będzie testowo oferować wszystkie funkcjonalności i osiągnie pełną skalę terytorialną, także w ramach wojewódzkich połączeń kolejowych – dodaje Maciejewski.
Na razie więc użytkownicy – pasażerowie i organizatorzy transportu publicznego muszą uzbroić się w cierpliwość. Na szczęście bilet można kupić.
ZOBACZ TAKŻE: Aplikacja „System FALA” zwiększa zasięg. Testować można ją już w Lęborku, Pucku, Władysławowie i Chojnicach
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!