Szaleństwa na torze czyli Wrak Race Bydgoszcz. Wyścigi wraków samochodów przyciągnęły tłumy
Na torze w Szkocji koło Bydgoszczy odbyła się pierwsza edycja Wrak Race Bydgoszcz, czyli wyścigów wraków samochodów. To prawdziwa gratka dla fanów motoryzacji.
Impreza trwała cały dzień (godz. 8-22). Poza wyścigami w ofercie także festyn, na którym nie zabrakło atrakcji dla dzieci, stoisk gastronomicznych i konkursów.
Trudno było nie trafić bo organizatory przy DK nr 5 ustawili dźwig i zawiesili na jego ramieniu wrak samochodu. Przyjechały tłumy. Wśród ścigających się m.in. burmistrz Szubina Artur Michalak, który siadł za kierownicą "Fury Artura".
Nie wszystkie auta dojechały do mety. Trzeba je było ściągać z toru. Wydarzenie to miało także charytatywny cel. Pomoc dla Aleksandry Katki z Zamościa, która urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dziś jest dorosła, ale porusza się na wózku i wymaga stałej rehabilitacji.
Flesz: Mundurowi mają dość. Co dalej z naszym bezpieczeństwem?
Szaleństwa na torze czyli Wrak Race Bydgoszcz. Wyścigi wraków samochodów przyciągnęły tłumy
Na torze w Szkocji koło Bydgoszczy odbyła się pierwsza edycja Wrak Race Bydgoszcz, czyli wyścigów wraków samochodów. To prawdziwa gratka dla fanów motoryzacji.
Impreza trwała cały dzień (godz. 8-22). Poza wyścigami w ofercie także festyn, na którym nie zabrakło atrakcji dla dzieci, stoisk gastronomicznych i konkursów.
Trudno było nie trafić bo organizatory przy DK nr 5 ustawili dźwig i zawiesili na jego ramieniu wrak samochodu. Przyjechały tłumy. Wśród ścigających się m.in. burmistrz Szubina Artur Michalak, który siadł za kierownicą "Fury Artura".
Nie wszystkie auta dojechały do mety. Trzeba je było ściągać z toru. Wydarzenie to miało także charytatywny cel. Pomoc dla Aleksandry Katki z Zamościa, która urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dziś jest dorosła, ale porusza się na wózku i wymaga stałej rehabilitacji.
Szaleństwa na torze czyli Wrak Race Bydgoszcz. Wyścigi wraków samochodów przyciągnęły tłumy
Na torze w Szkocji koło Bydgoszczy odbyła się pierwsza edycja Wrak Race Bydgoszcz, czyli wyścigów wraków samochodów. To prawdziwa gratka dla fanów motoryzacji.
Impreza trwała cały dzień (godz. 8-22). Poza wyścigami w ofercie także festyn, na którym nie zabrakło atrakcji dla dzieci, stoisk gastronomicznych i konkursów.
Trudno było nie trafić bo organizatory przy DK nr 5 ustawili dźwig i zawiesili na jego ramieniu wrak samochodu. Przyjechały tłumy. Wśród ścigających się m.in. burmistrz Szubina Artur Michalak, który siadł za kierownicą "Fury Artura".
Nie wszystkie auta dojechały do mety. Trzeba je było ściągać z toru. Wydarzenie to miało także charytatywny cel. Pomoc dla Aleksandry Katki z Zamościa, która urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dziś jest dorosła, ale porusza się na wózku i wymaga stałej rehabilitacji.
Szaleństwa na torze czyli Wrak Race Bydgoszcz. Wyścigi wraków samochodów przyciągnęły tłumy
Na torze w Szkocji koło Bydgoszczy odbyła się pierwsza edycja Wrak Race Bydgoszcz, czyli wyścigów wraków samochodów. To prawdziwa gratka dla fanów motoryzacji.
Impreza trwała cały dzień (godz. 8-22). Poza wyścigami w ofercie także festyn, na którym nie zabrakło atrakcji dla dzieci, stoisk gastronomicznych i konkursów.
Trudno było nie trafić bo organizatory przy DK nr 5 ustawili dźwig i zawiesili na jego ramieniu wrak samochodu. Przyjechały tłumy. Wśród ścigających się m.in. burmistrz Szubina Artur Michalak, który siadł za kierownicą "Fury Artura".
Nie wszystkie auta dojechały do mety. Trzeba je było ściągać z toru. Wydarzenie to miało także charytatywny cel. Pomoc dla Aleksandry Katki z Zamościa, która urodziła się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dziś jest dorosła, ale porusza się na wózku i wymaga stałej rehabilitacji.
