- Strona polska liczy na materiały, które pozwolą stwierdzić, skąd przyleciała rakieta znaleziona w podbydgoskim lesie. Chodzi również o wyjaśnienie, jaką trasę przebyła i kiedy dokładnie to nastąpiło. Nie jest wykluczone, że amerykańska infrastruktura zarejestrowała ten obiekt – podaje RMF FM.
Resort obrony zakładał, że rakieta, która została wyprodukowana w Rosji, mogła być wystrzelona w grudniu 2022 roku, w czasie zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę. Według informacji RMF FM, może to być świeższy incydent.
Przypomnijmy, że znalezisko w lesie w Zamościu (pow. nakielski, gm. Szubin) 24 kwietnia br. odkrył spacerowicz. Rakieta była wbita w ziemię, nie odnotowano śladów eksplozji, nie miała też głowicy. Postępowanie w tej sprawie wszczął Wydział Wojskowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku pod nadzorem Prokuratury Krajowej.
- Oprócz prokuratorów miejsce zdarzenia badają wojskowi eksperci, policja, żandarmeria i przedstawiciele Służby Kontrwywiadu Wojskowego – poinformował Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
