Więcej informacji z Lipna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/lipno
O poszukiwaniach pani Mieczysławy Jeziurskiej informowaliśmy na naszym portalu. Kobieta cała i zdrowa odnalazła się dopiero dzisiaj.
- Do lipnowskiej Policji zgłosił się mężczyzna z informacją o prawdopodobnym miejscu pobytu zaginionej - mówi asp. szt. Anna Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. - Natychmiast pod wskazany adres na jednym z lipnowskich osiedli pojechali mundurowi, którzy potwierdzili szczęśliwą wiadomość.
Na miejscu okazało się, że 73-latka przebywała u dawnej, nieznanej rodzinie, znajomej. Mieszkanka Lipna, która gościła panią Mieczysławę, nic nie wiedziała, że jest ona poszukiwana przez rodzinę. Szczęśliwie odnalezioną kobietę z komendy odebrała jej córka.
- W miarę upływającego czasu cała akcja wyglądała coraz bardziej niepokojąco. Policjanci nie wykluczali żadnej z ewentualnych wersji. Tym bardziej, że już na wstępie wykluczono, aby kobieta wsiadła, do któregoś z kursujących na krajowej dziesiątce autobusów - dodaje Monika Chlebicz. - Dlatego serdecznie dziękujemy wszystkim osobom zaangażowanym w poszukiwania - strażakom, sąsiadom, znajomym. Dziękujemy mediom, które mimo świąt publikowały komunikaty. Każda otrzymana informacja była weryfikowana i sprawdzana. A szczególne podziękowania kierujemy pod adresem mieszkańca Lipna, którego życzeniem było, aby pozostał anonimowy.