https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szczęśliwe zakończenie, poszukiwana kobieta z Chodorążka odnalazła się

(bog)
Poszukiwana przez policję pani Mieczysława spędzała święta u znajomej
Poszukiwana przez policję pani Mieczysława spędzała święta u znajomej sxc
Dziś zakończyły się czterodniowe poszukiwania 73-letniej kobiety, która zaginęła w Wigilię.

Więcej informacji z Lipna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/lipno

O poszukiwaniach pani Mieczysławy Jeziurskiej informowaliśmy na naszym portalu. Kobieta cała i zdrowa odnalazła się dopiero dzisiaj.

- Do lipnowskiej Policji zgłosił się mężczyzna z informacją o prawdopodobnym miejscu pobytu zaginionej - mówi asp. szt. Anna Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. - Natychmiast pod wskazany adres na jednym z lipnowskich osiedli pojechali mundurowi, którzy potwierdzili szczęśliwą wiadomość.

Na miejscu okazało się, że 73-latka przebywała u dawnej, nieznanej rodzinie, znajomej. Mieszkanka Lipna, która gościła panią Mieczysławę, nic nie wiedziała, że jest ona poszukiwana przez rodzinę. Szczęśliwie odnalezioną kobietę z komendy odebrała jej córka.

- W miarę upływającego czasu cała akcja wyglądała coraz bardziej niepokojąco. Policjanci nie wykluczali żadnej z ewentualnych wersji. Tym bardziej, że już na wstępie wykluczono, aby kobieta wsiadła, do któregoś z kursujących na krajowej dziesiątce autobusów - dodaje Monika Chlebicz. - Dlatego serdecznie dziękujemy wszystkim osobom zaangażowanym w poszukiwania - strażakom, sąsiadom, znajomym. Dziękujemy mediom, które mimo świąt publikowały komunikaty. Każda otrzymana informacja była weryfikowana i sprawdzana. A szczególne podziękowania kierujemy pod adresem mieszkańca Lipna, którego życzeniem było, aby pozostał anonimowy.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Ta pani chodzi do kościoła nawet będąc w lipnie prawdopodobnie była w kościele ciekawe dlaczego nie zareagowała jeśli księża czytali komunikaty o jej zaginięciu
G
Gość
co warta jest rodzina tej pani ze wybrała święta z obcymi ludźmi .Może córki pani Mieczysławy by się zastanowiły. Dlaczego matka tak postąpiła.Że ta pani nie powinna zamieszkiwać sama jesli ma zaniki pamięci jak twierdzą córki,ile ludzi było zaangażowanych w poszukiwanie tej pani .
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska