Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczur ucieka od śniegu. Chowa się pod łóżkiem! W Toruniu na mieszkańca przypada jeden gryzoń

Alicja Wesołowska
fot. Lech Kamiński
Odchylam płytkę w łazience, a tu patrzą na mnie ślepia szczura! - mówi przerażony Jan Pałucki z toruńskiej Starówki. - Uciekł drań! Ale skąd się u mnie wziął?! Na szczęście od miesięcy nie widziałem tu tego paskudztwa.

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

Jan Pałucki o mieszkanie dba, ale wie, że na Starówce szczurów nie brakuje. Jak szacują deratyzatorzy, w Toruniu jeden szczur przypada na jednego mieszkańca. - One niby nic złego człowiekowi nie zrobią, ale są obrzydliwe - wzdraga się Jan Pałucki. - Chyba przychodzą się ogrzewać w ciepłym domu, do rur ich ciągnie, bo zimno strasznie. Miałem kilka w mieszkaniu na wiosnę, później raz na jesieni, no i teraz.

W mieszkaniu Marzeny Gajewskiej na toruńskim Rubinkowie karaluchów dawno nie było. Problem zaczął się miesiąc temu. Pierwsze robaki pojawiły się w łazience, potem zagnieździły się w kuchni. Jednak karaluch na poduszce - przebrał miarę: studentka szuka innej stancji. - Latem nie było robaków, teraz nie wytrzymam tu ani chwili dłużej! - woła ze wstrętem pani Marzena.

Wielka płyta - raj insektów
- Zimą insekty przenoszą się tam, gdzie im lepiej - tłumaczy Mirosław Sialkowski, deratyzator z Torunia. - Zbierają się przy rurach, kaloryferach. Stąd wrażenie, że jest ich dużo więcej.

W rzeczywistości jest ich tyle samo, co zawsze - zapewniają specjaliści od deratyzacji. Największe skupiska insektów to domy z wielkiej płyty. W Toruniu zagrożone jest Rubinkowo, w Bydgoszczy owady polubiły Fordon i Błonie. We Włocławku najgorzej jest we wschodnich dzielnicach - np. na osiedlu Kazimierza Wielkiego.

Jak się ich pozbyć? Sprawa nie jest prosta. Za ok. 10 zł można kupić płytki, które odstraszają prusaki. - Ale na dłuższą metę nie zdają one egzaminu - mówi Lidia Bubacz, właścicielka zakładu dezynsekcyjnego z Bydgoszczy. - Po kilku miesiącach przestają działać i robaki wracają na dawne pozycje.

Taki karaluch może w ciągu jednej nocy przejść nawet 160 metrów. Dlatego walkę z nimi musi podjąć cały blok. Niebezpieczeństwo może też czaić się w zsypach. - Ciepło, spokojnie, dużo jedzenia - wylicza Włodzimierz Dembczyński, deratyzator z Włocławka. - Raj dla tego towarzystwa.

Często jedynym ratunkiem jest profesjonalna dezynsekcja. Ceny wahają się od 70 do 200 zł - w zależności od "zasiedlenia" mieszkania przez sublokatorów.

Ale zimą pojawiają się też inni niechciani goście: mrówki. - Widziałem całe mieszkanie w mrówkach - opowiada Jacek Laskowski, deratyzator z Grudziądza. - Nie można było nogi postawić, żeby nie zdeptać kilkunastu. Walka nie była prosta - owady wydeptują sobie ścieżki w pokojach, przenoszą się z jednej strony domu na drugą.

Oko w oko z królem
Zimą uaktywniają się też szczury i myszy. Toruńska Starówka, centrum Bydgoszczy, osiedle Kopernika w Grudziądzu - to ich królestwa. Na szczęście w większości miast deratyzacja jest obowiązkowa. Ale nie wszędzie. - W Bydgoszczy nie ma takiego nakazu - mówi Lidia Bubacz. - Więc trudno się dziwić, że mamy fale inwazji.

- Bardzo ciężko je wytępić - opowiada toruński deratyzator. - Kiedyś walczyłem z ich przywódcą. Całe stado wyginęło, ale na "króla" trzeba było czatować. Nie chciał tknąć trutki, więc musiałem go... dokarmiać! Kilka dni siedziałem w tych piwnicach. W końcu udało się mi go złapać - kończy z triumfem.

Niektórych niechcianych lokatorów "zapraszamy" sami. Pluskwy przywozimy z Zachodu. - Coraz częściej chowają się w naszych bagażach - ostrzega Zygmunt Jeszka, deratyzator z Torunia. - Wychodzą, kiedy zrobi się im ciepło.

Marzena Gajewska ma nadzieję, że w następnym mieszkaniu insektów nie będzie. Ale specjaliści ostrzegają: najgorsze dopiero przed nami. Bo przecież owady lubią ciepło, a tu mróz złapał i potrzyma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska