Wczoraj pisaliśmy o tym, że Andrzej Sz. - szef chełmińskich policjantów ma problemy.
- Kazał podwładnym policjantom zakończyć interwencję pouczeniem - relacjonuje zdarzenie sprzed miesiąca nasz informator. - Wówczas to jego kolega zaparkował w okolicy komendy na zakazie. W trakcie kontroli okazało się, że człowiek ten nie posiada uprawnień do kierowania. Jednak powołał się na znajomość z komendantem i ten zobowiązał podwładnych do pouczenia i puszczenia.
Opis sprawy, nagrania zrobione podczas interwencji, trafiły między innymi do KWP w Bydgoszczy, KGP w Warszawie, BSW w Gdańsku i Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Wszczęto postępowanie dyscyplinarne w sprawie komendanta policji w Chełmnie [25.06.2019]
- Wszczęliśmy postępowanie dyscyplinarne wobec niego - mówi podinsp. Monika Chlebicz, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Szczegółów dotyczących zarzutów nie mogę ujawniać. Poinformowaliśmy też o sprawie Prokuraturę Okręgową w Toruniu.
W poniedziałek komendant Sz. był w służbie. Rzecznik KWP w Bydgoszczy mówiła, że sytuacja może się zmienić i za kilkanaście godzin informacja ta może być już nieaktualna.
- Myślałem, że będzie uciekał na L4, pali mu się pod nogami. Szok, że jeszcze dziś jest w pracy - zwłaszcza, że w sobotę szybko powoływali zastępcę komendanta bojąc się, że jednostka zostanie bez kierownika - mówił też w poniedziałek nasz informator.
Kilka godzin później do bydgoskiej KWP dotarła informacja o tym, że Andrzej Sz. jest już na zwolnieniu lekarskim.
- Komendant dostarczył w poniedziałek po południu zwolnienie lekarskie -z data do połowy lipca - podaje Monika Chlebicz. - Postępowanie dyscyplinarne nie zostało zawieszone.
Rzeczniczka KWP przyznaje, że bywają sytuacje, w których takie postępowania - np. gdy zainteresowany nie może uczestniczyć w czynnościach administracyjnych, bo lekarz zabrania jego przesłuchania, gdyż mogłoby to pogorszyć jego stan zdrowia - zawiesza się. Tu na razie nie ma o tym mowy. Rzecznik dyscyplinarny pracuje, może wykonywać inne czynności, które nie wiążą się np. z przesłuchiwaniem Andrzeja Sz.
Chełmińscy policjanci zastanawiają się, czy komendant jeszcze wróci do jednostki.
- Pewnie ucieknie na emeryturę - spekulują mundurowi. - Zwłaszcza, iż nawet gdyby został skazany przez sąd iw postępowaniu wewnętrznym - nie pozbawi go to prawa do emerytury.
Potwierdza to rzecznik KWP.
- Czyny przestępcze o charakterze korupcyjnym, udział w zorganizowanej grupie przestępczej, jazda pod wpływem alkoholu - gdy policjant dopuści się tego może stracić prawa do emerytury - mówi rzecznik KWP.
Flash INFO, odcinek 17 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.
