W tym roku Motoarena po raz ostatni będzie gościć uczestników mistrzostw świata. 11 października trzeci raz z rzędu właśnie w Toruniu będziemy dekorować złotego medalistę. Co dalej? BSI chętnie zatrzymałoby Toruń i Motoarenę w kalendarzu. Ale firma zażądała 2,5 mln zł za jeden turniej, to jeszcze więcej niż miasto płaciło do tej pory.
Przeczytaj także: Adrian Miedziński dostał dziką kartę na Grand Prix w Bydgoszczy
W piątek z prezydentem Michałem Zaleskim spotka się Paul Bellamy, najważniejsza postać w BSI. Co zaoferuje? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, co zaproponuje miasto. Stanowisko się nie zmienia od miesięcy - maksymalnie milion złotych za każde zawody.
Toruń stawia na twarde negocjacje także dlatego, że ma komfort wyboru. Ustaliliśmy, że zostały już zakończone negocjacje z toruńską firmą One Sport, która dysponuje prawami do mistrzostw Europy i turniejów Speedway Best Pairs. Gotowa do podpisu i znacznie korzystniejsza finansowo umowa zakłada współpracę przez trzy lata i w tym czasie organizację sześciu dużych imprez na Motoarenie.
Więcej w piątkowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje