Piaszczysty i zaśmiecony parking jest własnością "Inwestimixu", spółki Krzysztof Dąbrowskiego, prezesa Miejskich Wodociągów i Oczyszczalni. Teren od dawna nie był sprzątany, leżą na nim butelki, papiery i psie odchody. Wszystko tuż obok gotyckiej starówki i muzeum.
Zdaniem prezesa odpowiedzialność za utrzymanie czystości spoczywa na firmie "Cool AR", która dzierżawi plac na którym urządzono parking. - Nie chowam jednak głowy piasek. Jeśli teren jest brudny, to przynaglimy dzierżawcę do jego uprzątnięcia. W przeciwnym wypadku zerwiemy umowę - obiecuje Krzysztof Dąbrowski.
Sytuacja na parkingu nie podoba się również włodarzom miasta, którzy planują wykupić działkę od Krzysztof Dąbrowskiego.
- W ramach programu rewitalizacji starówki chcielibyśmy wyremontować też parking. Na początku stycznia wysłaliśmy zapytania do właścicieli działek, czy są gotowi sprzedać lub zamienić je na inne. Jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi - mówi Anna Patyk, rzecznik urzędu miejskiego.
Prezes miejskiej spółki w rozmowie z nami, nie pamiętał czy otrzymał pismo z Ratusza. Przyznał jednak, że jest gotowy rozmawiać na temat ewentualnej sprzedaży terenu.