MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szef Zawiszy Bydgoszcz przeprasza kibiców

(dark)
Kibice Zawiszy to dwunasty zawodnik drużyny. Dlatego klub przekazał im specjalną koszulkę z numerem 12. Szkoda, że fanów nie mogło wejść więcej...
Kibice Zawiszy to dwunasty zawodnik drużyny. Dlatego klub przekazał im specjalną koszulkę z numerem 12. Szkoda, że fanów nie mogło wejść więcej... Paweł Skraba
Kilkadziesiąt minut oczekiwania przed kasami zniechęciło wielu kibiców. - Mogę ich tylko przeprosić - mówi Radosław Osuch.

Trudności z zakupem wejściówek i wejściem na obiekt przy ul. Gdańskiej kibice zgłaszali nam już podczas meczu. Podkreślali, że sprzedaż przebiegała bardzo ślamazarnie.

- Byliśmy z grupą przyjaciół przed kasami krótko po 16.00 - opowiadał nasz czytelnik Cezary. - Panie kasjerki bardzo wolno wpisywały dane do komputera. Zresztą czynne były tylko cztery okienka, a jacyś duzi ludzie podchodzili bez kolejki. Po blisko półtoragodzinnym oczekiwaniu weszliśmy na trybuny, lecz napotkaliśmy kolejną przeszkodę. Brama na trybunę pod zegarem była zamknięta. Kiedy pojawiliśmy się na trybunie A, pierwsza połowa się kończyła. Wielu ludzi pod dłuższym oczekiwaniu odchodziła spod kas i wracała do domów.

Takich telefonów było więcej.

Więcej kas nie będzie

- Wiem, że kibice borykają się z problemami - zapewnia Radosław Osuch, właściciel Zawiszy. - To nie jest tak, że chcemy im przeszkadzać. Obostrzenia w sprawie zakupu biletów i wejścia na stadion to nie są moje wymysły. Tak stanowi ustawa o organizacji imprez masowych i do niej musimy się stosować.

Stanowisk kasowych jest 15 i jak twierdzi szef klubu, więcej być nie może. Nie ma więcej budek, w których można podłączyć sprzęt komputerowy potrzebny do zakupu wejściówek.

- Decyzję o zamknięciu trybuny pod zegarem podjęła policja, która stwierdziła, że mecz z Olimpią miał status podwyższonego ryzyka - dodaje Osuch. - Dostaliśmy pozwolenie na wpuszczenie 8 tysięcy kibiców. Wiem, że wielu ludzi odeszło spod kas z kwitkiem. Było ich co najmniej kilka setek. Możemy ich tylko przeprosić. Dla nas to też są wymierne straty finansowe. A koszty organizacji meczu o podwyższonym ryzyku są dużo wyższe - podkreśla.
Szansą przedsprzedaż

Osuch przypomina, że klub namawiał do zakupu wejściówek w przedsprzedaży. Kasy przy stadionie były czynne przez kilka godzin każdego dnia.

- Oczywiście wiemy, że kibic płaci, więc wymaga - dodaje. - Jednak proszę nas też zrozumieć. Staramy się działać sprawnie. Myślimy o wprowadzeniu specjalnego punktu przedsprzedaży, w którymś z centrów handlowych. Musimy sobie zdawać sprawę, że przedsprzedaż to jedyny sposób, by rozładować kolejki przed kasami w dniu meczu. Proszę o kupowanie biletów wcześniej, o ile to oczywiście możliwe - apeluje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska