Decydująca batalia o najważniejszą imprezę w szermierczym świecie w 2019 roku odbyła się w niedzielę. Organizatora wybrano podczas kongresu FIE w Moskwie, gdzie wybrała się silna delegacja Torunia z prezydentem Michałem Zaleskim i prezesem Budowlanych Jarosławem Hausmanem na czele.
Torunianie liczyli, że pomogą im bardzo pochlebne oceny tegorocznych mistrzostw Europy, które odbyły się w czerwcu na Bema. Tak było, ale nie w stopniu, który pozwoliłby zdobyć MŚ. W grze pozostały trzy miasta, w pierwszej rundzie najwięcej głosów zebrały Toruń i Budapeszt. Niestety, w decydującym głosowaniu stolica Węgier wygrała stosunkiem 83:51.
Na pocieszenie Toruń dostał mistrzostwa świata juniorów w 2019 roku i prawdopodobnie stanie do konkursu o kolejny seniorski championat.