- Musimy od podstaw zbudować bazę dla najmłodszych uczniów - mówi Renata Matuszak, dyrektor obecnego Gimnazjum nr 6 przy al. 23 Stycznia. Od września będzie tu Szkoła Podstawowa nr 17. Oprócz zakupu niskich ławeczek i krzesełek do klas w nowej „siedemnastce” trzeba także wygospodarować pomieszczenie na świetlicę i ją wyposażyć.
Radni zgodzili się na nową sieć szkół w Grudziądzu
Szykują się też drobne remonty. - Musimy odświeżyć sale oraz wymienić podłogi - wylicza Renata Matuszak.
W SP nr 17 - zgodnie z planami - mają zostać utworzone trzy pierwsze klasy. Jedna z nich, o charakterze integracyjnym, czyli także dla dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności. - Chcielibyśmy też zakupić szafki dla maluchów, by mogły zostawiać podręczniki w szkole, a nie wciąż nosić je w tornistrach - dodaje Renata Matuszak.
Priorytet: meble
- Potrzeba nam pracowni i zaplecza do przechowywania pomocy do wykonywania doświadczeń z chemii, fizyki czy biologii - zauważa Rafał Chylewski, dyrektor SP nr 16.
Na liście zakupów tej placówki są też meble: wyższe stoliki i ławki.
Jakie jeszcze zmiany będą w Grudziądzu w związku z reformą edukacji?
W przypadku „szesnastki” brano pod uwagę, że uczniowie klas najstarszych - siódmych i ósmych - będą się uczyli w sąsiednim budynku, obecnego Gimnazjum nr 8, które od września będzie „podstawówką” nr 7.
Taka konieczność byłaby, gdyby rodzice nie zgodzili się na to, aby zajęcia w rodzimej szkole trwały do późnych godzin popołudniowych. - Rodzice wyrazili zgodę na to, by lekcje kończyły się najpóźniej o godzinie 16.45, a co za tym idzie żeby uczniowie z najstarszych roczników kontynuowali naukę w naszej szkole - wyjaśnia Rafał Chylewski.
Rozbudowa SP nr 4 w Owczarkach?
W niektórych szkołach trzeba myśleć o większych inwestycjach. - Nie teraz, ale w perspektywie kilku lat być może trzeba będzie rozważyć rozbudowę budynku. Do Owczarek wprowadzają się nowi mieszkańcy. Przybywa nam uczniów, a szkoła jest mała - zauważa Lidia Rodzaj, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Owczarkach.
Wykorzystają pracownie z zamykanych gimnazjów
Na dostosowanie szkół do wymogów reformy na razie będzie potrzeba - według wstępnych szacunków - ok. 2 mln zł. - Część pracowni do „podstawówek” zostanie przekazana z likwidowanych gimnazjów - zaznacza Andrzej Cherek, naczelnik ratuszowego wydziału edukacji.