Na sesję Rady Gminy Inowrocław do Jacewa przybyło wielu mieszkańców związanych ze szkołami w Łojewie i Pławinie. Próbowali jeszcze wpłynąć na decyzję radnych. - Jeśli podejmiecie decyzję o likwidacji szkoły w Łojewie, wyrządzicie nam ogromną krzywdę. Nie tylko dzieciom, ale i starszym mieszkańcom. Ta szkoła to centrum kulturalne naszej wsi - mówiła Elżbieta Waszak, emerytowana nauczycielka z Łojewa. Andrzej Włodarczyk sięgał po jeszcze bardziej emocjonalne argumenty: - Nie odbierajcie naszym dzieciom czasu wolnego. Nie ładujcie ich do autobusów i świetlic. Niech siedzą w domu i niech się uczą. O to was wszystkich prosimy.
Wiadomości z Inowrocławia i okolic
Córka Dariusza Flejtera uczy się w Pławinie. - Do gminy Inowrocław przeprowadziłem się z Bydgoszczy 3 lata temu. Cieszyłem się, że moja córka przyszła do tak małej szkoły. W dużych placówkach są narkotyki, gangi, jest niebezpiecznie - przekonywał.
Będzie lepiej?
Tymczasem Małgorzata Makowiecka, kierownik Gminnego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół przekonywała, że placówki, do których przeniesione zostaną dzieci, nie są "molochami" i jest w nich bezpiecznie. Przekonywała, że zmiany nie spowodują wydłużenia czasu pobytu ucznia w szkole. Wszystkie będą miały zapewniony dowóz.
Przeczytaj także: O przyszłości szkół w Pławinie i Łojewie zdecydują radni
Wójt Tadeusz Kacprzak zapewniał, że dzieci w bardziej licznych klasach będą się dużo lepiej rozwijać. - Proszę mnie przekonać, że dojazdy do szkoły będą dla dziecka bardziej krzywdzące niż nauka w klasie łączonej - mówił.
Za czy przeciw?
Radny Dawid Jęcek zwracał uwagę na to, że gmina Inowrocław jest dziś dużo biedniejsza niż kilka lat temu. - Dziś 40 procent budżetu gminy idzie na szkolnictwo. Nie możemy sobie pozwolić, by edukacja zjadła nam cały budżet - przekonywał. Z uznaniem wypowiadał się o wójcie Kacprzaku. - Zdecydował się podjąć ten trudny temat, mimo iż jest mieszkańcem Łojewa - zauważył.
Radny Marek Jabłoński głosował przeciwko likwidacji: - Sam pan wójt powiedział, że nawet jeśli nie zamkniemy szkół, budżet gminy się nie zawali.
Dylematy radnych
Radny Marek Szustka jest absolwentem szkoły w Łojewie i rodzicem ucznia tej placówki.
- Dla mnie względy ekonomiczne nie są najważniejsze. Ważniejsze jest to, co będzie dobre dla dzieci - tłumaczył. Dlatego radził się syna.
- Moja klasa jest OK, bo tam jest 11 uczniów. Ale w tych klasach, w których jest po 5, 6 osób - jest beznadziejnie - usłyszał od niego. Dlatego zagłosował za likwidacją.
Zanim identyczną decyzję podjął radny Czesław Malewicz, powiedział: - Drodzy rodzice. Dzisiaj będę głosował za likwidacją obu szkół. Przykro mi z tego powodu. Przepraszam.
Ostatecznie za likwidacją szkoły w Łojewie głosowało 8 radnych, 5 - było przeciwnych, 2 - się wstrzymało. 9 radnych głosowało za likwidacją placówki w Pławinie, 4 - było przeciw, 1 - się wstrzymał.
Czytaj e-wydanie »