Maluch miał liczne zasinienia, powstające wskutek urazu. Co do tego lekarze nie mieli wątpliwości.
ZOBACZ: TRZYMIESIĘCZNĄ DZIEWCZYNĘ ZAKATOWAŁ PRAWDOPODOBNIE OJCIEC
- Po badaniu stwierdziliśmy u niego zespół dziecka wstrząsanego, a polega to właśnie na tym, że nie są to tylko zasinienia, ale i inne objawy. Urazów jako takich nie było, ale były zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym, które wymagały zgłoszenia w prokuraturze. Rzeczywiście dawno już nie trafiło do naszego szpitala dziecko w tak ciężkim stanie. Tego typu przypadki zdarzają się bardzo rzadko, ale nie powinny się zdarzyć nigdy, ani razu. Zabezpieczyliśmy dziecko i zgłosiliśmy organom ścigania. Taki mamy obowiązek, a już prokuratura ma zbadać jak do tego doszło.
Niemowlak został przywieziony do szpitala w nocy z 12 na 13 czerwca. Mały tracił już wtedy przytomność. Jego stan był na tyle ciężki, że po wykonaniu badań, lekarze zdecydowali się błyskawicznie przetransportować go na oddział intensywnej terapii wrocławskiego szpitala.
Noworodek znaleziony na Odrze. Są wyniki sekcji zwłok dzieck...
Jak podaje prokurator Andrzej Stefanowski, z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, trzymiesięcznego malucha przywieźli do szpitala rodzice. - Jednak to personel szpitala zawiadomił prokuraturę o sprawie. Chłopczyk miał zasinienia na ciele, a podczas kolejnych badań diagnostycznych stwierdzono także krwiaka podtwardówkowego. To zwykle skutek ciężkiego urazu mózgu. Podejrzewaliśmy, że dziecko zostało najprawdopodobniej pobite.
W trakcie przesłuchań okazało się, że w chwili, gdy do tego doszło, dziecko znajdowało się pod opieką biologicznego ojca.
Dlatego prokuratura wystąpiła z wnioskiem o areszt dla ojca dziecka, a sąd się do niego przychylił. Mężczyzna usłyszał zarzut ciężkiego naruszenia czynności życiowych dziecka zagrażających jego życiu, oraz zarzut posiadania marihany
PRZECZYTAJ:
[*]NOWORODEK WYŁOWIONY Z ODRY. CZY BYŁ JUŻ MARTWY WRZUCONY DO WODY?
[*]CIAŁO NOWORODKA ZAWINIĘTE W RĘCZNIK
ZOBACZ: MARTWY NOWORODEK NA ŚMIETNIKU