Pirata drogowego z Kóz (niedaleko Bielsko-Białej) policjanci zatrzymywali już w lipcu i październiku ubiegłego roku, potem dwa razy w marcu, w lutym i po raz kolejny w miniony poniedziałek. Tym razem mężczyzna jechał zygzakiem jedną z ulic w Bielsko-Białej. Jego daewoo nexia odbijała się od krawężników. Policjanci zatrzymali 53-latka do kontroli. Gdy mężczyzna wysiadał z samochodu, ledwo trzymał się na nogach. Miał we krwi 2,7 promila alkoholu. Podróżująca z nim żona też była pijana (0,5 promila alkoholu).
Po poprzednich ekscesach - gdy kierowca popisał się wynikiem ponad 3 promili alkoholu - sąd zakazał mu prowadzenie wszelkich pojazdów mechanicznych do 2015 roku. Na początku lipca zaostrzyły się przepisy. Teraz za jazdę po pijaku i złamanie zakazu sądu, 53-latkowi grozi do 5 lat więzienia. Na razie policjanci wnioskują o tymczasowy areszt.
Udostępnij