Ogromny baner reklamujący telefony firmy Huawei przykrył ścianę kamienicy przy Jagiellońskiej 12a. Pojawił się tam na początku listopada. Świadkiem zawieszania czerwonej płachty był Marek Iwiński. - Podszedłem i zapytałem, o co chodzi - opowiada plastyk miejski. - Każda taka instalacja wymaga zgody wydziału administracji budowlanej, a w niektórych przypadkach pozwolenia na budowę. Chodzi zwłaszcza o bezpieczeństwo. Co jeśli baner będzie źle zamocowany?
Czytaj również: Śmierć w gospodarstwie. Byk zabił pracownika!
W tym przypadku nikt żadnej zgody nie wydał. Ta samowola dziwi tym bardziej, że budynek jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków. - Wysłałem pismo do właściciela kamienicy o usunięcie baneru - opisuje Iwiński. - Miał na to siedem dni i, jak widać, tego nie zrobił. Zgłosiłem więc sprawę do nadzoru budowlanego.
Interweniował też konserwator zabytków i architekt miejski. Sprawą zainteresował się również ratusz, a prezydent Rafał Bruski napisał list do Junfenga Li, prezesa Huawei Polska. „Żałuję, że nasz pierwszy kontakt następuje w interwencyjnej formie. Zmuszony jestem jednak do zwrócenia się o pomoc w wyegzekwowaniu stosowania obowiązujących przepisów przez firmę Braughman Group Media Sp. z o.o. , realizującą w Bydgoszczy projekt reklamowy (...)”.
Do prokuratury zostało również skierowane zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Do tematu wrócimy.