https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szpital powiatowy nie przyjmuje dzieci, bo lekarze odeszli!

(iga, EF)
Czytelnicy zaalarmowali nas, że szpital powiatowy w Aleksandrowie Kujawskim nie przyjmuje małych pacjentów, bo oddział dziecięcy ma być zamknięty.
Czytelnicy zaalarmowali nas, że szpital powiatowy w Aleksandrowie Kujawskim nie przyjmuje małych pacjentów, bo oddział dziecięcy ma być zamknięty. www.sxc.hu
Czytelnicy alarmują: - Szpital powiatowy nie przyjmuje dzieci, bo lekarze odeszli! Dyrektor: - Odeszli, ale sytuacja jest opanowana. Na razie.

Co się dzieje w naszym szpitalu? Nie chciano przyjąć mojego dziecka, bo nie ma lekarzy! Musiałem zawieźć je do Torunia - denerwował się ojciec 3,5-letniej dziewczynki, który zadzwonił do naszej redakcji. Nie był jedyny.

Czytelnicy zaalarmowali nas, że szpital nie przyjmuje małych pacjentów, bo oddział dziecięcy ma być zamknięty. Wielu mówiło wprost: - To wina dyrektora, że odchodzą lekarze.

Przeczytaj również: Dziecko przeżyło koszmar. Odsyłali 2,5-letnią Zuzkę od szpitala do szpitala

Z końcem marca ze szpitala odeszli ordynator lek. med. Robert Skowronek oraz pracujący tam pediatra. Inny pediatra odmówił pełnienia dyżurów.

- Odeszliśmy z pracy, ponieważ dyrektor szpitala nie chciał z nami rozmawiać - twierdzi doktor Skowronek. - Pod koniec mojego kontraktu prosiłem o rozmowy, a otrzymałem pismo, że mamy pisemnie zgłosić wszystkie żądania.

Ordynator przeniósł się do szpitala w Brodnicy. - Umowę z brodnickim szpitalem podpisałem w ostatniej chwili. Dopiero w czwartek przed świętami załatwiałem formalności, bo nie miałem żadnych informacji o mojej dalszej pracy w Aleksandrowie. Nie bałem się o swoje zatrudnienie, bo miałem też inne oferty, ale o pacjentów, którzy w nagłych przypadkach mogą trafić do szpitala - zapewnia doktor Skowronek.

Mariusz Trojanowski, dyrektor szpitala, mówi, że poszło o pieniądze: - Lekarze zażądali podwyżek, na jakie szpitala nie stać. W połowie marca na naradzie ordynatorów informowałem, że podwyżek nie będzie. Doktor Skowronek słowem nie pisnął, że chce odejść ze szpitala. Zostaliśmy tą decyzją zaskoczeni tuż przed świętami - tłumaczy. - Ubłagałem cztery panie lekarki, by dyżurowały. Jestem im ogromnie wdzięczny. Porozumiałem się też ze szpitalem w Toruniu, że będzie przyjmował chore dzieci z naszego powiatu.

Dyrektor przyznaje, że gdzie indziej płaci się za dyżury więcej, nawet 90 - 100 złotych za godzinę, a w Aleksandrowie Kujawskim - średnio 40 złotych.

Zobacz też: Lekarze: - Podwyżki albo będziemy odchodzić od łóżek pacjentów!

- Zaproponowałem kontrakty na dotychczasowych warunkach na kolejne dwa miesiące, żeby poszukać rozwiązania - mówi dyrektor. - Na dziecięcym nie czekali. Odeszli, gdy tylko wygasły im stare kontrakty.

W piątek dyrektor zapewniał nas, że sytuacja jest opanowana. - Od osiemnastego kwietnia będzie zatrudniony lekarz pediatra. Na oddziale jest tylko dwoje dzieci - powiedział. Nie wyklucza, że jeśli nie znajdzie nowego ordynatora, będzie musiał oddział dziecięcy czasowo zamknąć.

Czytaj: Zarobki lekarzy: za dyżur 1,4 tys. zł na dobę

Szpital jest spółką należącą do powiatu. Starostę Wiolettę Wiśniewską oburza postawa doktora Skowronka. - Gdzie etyka zawodowa? Gdzie troska o pacjentów? Jak można z dnia na dzień ich opuścić!

Uważa, że lekarze nie zarabiają mało. - Ich wynagrodzenia z dyżurami to kwoty od kilkunastu do dwudziestu tysięcy złotych miesięcznie. Pielęgniarki zarabiają niewiele ponad dwa tysiące złotych - mówi.

W piątek w szpitalu była kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia. Jej wyniki poznamy dziś.

Wiadomości z Aleksandrowa Kujawskiego

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Komentarze 103

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
czasy gorsze jak za komuny czy mam przymus pracy jeśli toś nie chce pracować to odchodzi i ma do tego prawo a to już rola dyrekcji jest rekrutacja personelu I dla wiadomości pani Starościny ponad 2 tys to zarabiaj jedynie oddziałowa bo szeregowa pielęgniarka to 1700zł

Sprostowanie:oddziałowa ma stałą pensje,szeregowa pielęgniarka i położna zarabia ok.1700 zł. ale razem z dodatkami, dyżurami nocnymi i świątecznymi i to często nawet po 20 latach pracy-wniosek jeśli zachoruje dostanie % od podstawowej pensji, która jest dużo niższa i z 1700 robią się marne grosze...
m
młodszy
Teraz lekarze i pielęgniarki powinny wystąpić do szpitala o 17 tysięcy "odszkodowania". Dyrektor na pewno wyrazi na to zgodę.

To każdy z personelu powinien otrzymać p 17 tysięcy.??,,
czy to na cały personel szpitala ze 100 osób podzielić.tą kwotę??.to gra nie warta świeczki..
NIE PISZ"Gościu' już głupot,czepiasz się jak rzep psiego ogona,byle pisać,jest słońce pospaceruj lepiej.. z nudów..Zostaw ten komputer..lecz się!
g
gość
Może mnie ktoś napisać co ma wspólnego odejście lekarzy a 17000zl. zarobione przez Pana Trojanowskiego.
G
Gość
Odpowiadasz w temacie: Szpital powiatowy nie przyjmuje dzieci, bo lekarze odeszli

Właśnie dlatego że lekarze odeszli trzeba przypominać proces w Bydgoszczy. Trzeba zrobić wszystko aby lekarze i pielęgniarki zainteresowali się tym procesem.
p
pacjent
A TEMAT JEST ":
""""SZPITAL POWIATOWY NIE PRZYJMUJE DZIECI BO LEKARZE ODESZLI""

Odpowiadasz w temacie: Szpital powiatowy nie przyjmuje dzieci, bo lekarze odeszli
g
gość
Jak jest Pan mądrym człowiekiem i umie sprzedać swoją wiedzę to prosze szukać . Może pewnego dnia uśmiechnie się takie szczęście . Życzę powodzenia
G
Gość
Każdy chce zarobić dużo. Ktoś podpisał z nim taką umowę. Pretęsję trzeba mieć do tego co zlecił taką pracę. Zazdrość i chorobliwa zawiść to bardza brzydka cecha . Kto jest katolikiem praktykującym powinien się wyzbyć tych cech.

840 zł odprawy dostał. Ten ktoś miał też ciepła posadę w Aleksandrowie. Chciałabym 17 tysięcy odszkodowania za wysłanie jednego faksu i dwie wizyty w Białych Błotach.
g
gość
Każdy chce zarobić dużo. Ktoś podpisał z nim taką umowę. Pretęsję trzeba mieć do tego co zlecił taką pracę. Zazdrość i chorobliwa zawiść to bardza brzydka cecha . Kto jest katolikiem praktykującym powinien się wyzbyć tych cech.
G
Gość
Pracują ciężko na dyżurach nocnych jak śpią i płacą im nawet do 500zl za dyżur.Pielęgniartka nie śpi jej się należą większa pieniądze. One też ukończyły studia.

Lekarze i pielęgniarki ciężko pracują. Jest jednak człowiek który za kila miesięcy pracy doradczej chce 17 tysięcy odszkodowania.
g
gość
Pracują ciężko na dyżurach nocnych jak śpią i płacą im nawet do 500zl za dyżur.Pielęgniartka nie śpi jej się należą większa pieniądze. One też ukończyły studia.
G
Gość
A TEMAT JEST ":
""""SZPITAL POWIATOWY NIE PRZYJMUJE DZIECI BO LEKARZE ODESZLI""

Jakby dyrektor zaoferował lekarzom np 17 tysięcy za kilka miesięcy "ciężkiej" pracy to na pewno by zostali. Nawet niech będzie to praca doradcza.
c
chory
Gralak wiele robi a kto inny sobie przypisuje jego sukcesy.

A TEMAT JEST ":
""""SZPITAL POWIATOWY NIE PRZYJMUJE DZIECI BO LEKARZE ODESZLI""
g
gość
Gralak wiele robi a kto inny sobie przypisuje jego sukcesy.

Dyrektor Gralak jest skromny,ale stara się robi bardzo dużo.
g
gość
Jakoś jako radny powiatowy to niewiele. W MCK owszem imprezy są to trzeba mu oddać. Ale niech dokończy remont a wtedy niech się chwali co to on nie zrobił.I ja też będę oddawać mu należne zaslugi.
G
Gość
Przyjąć ludzi można wtedy gdy się na ten cel ma pieniądze.A to zależy od Starost wa tam drogi gościu powinieneś kierować swoje pretensje.A jeśli chodzi o MCK to proszę odwiedzić tę placówkę jak wygląda to jego zasługa. Byłaby i sala kinowa gdyby mu umożliwiono. Oskarżenia są bezpodstawne.

Gralak wiele robi a kto inny sobie przypisuje jego sukcesy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska