- Postawiliśmy na poszukanie możliwości wygenerowania wyższych przychodów - mówi Piotr Drzymalski, dyrektor szpitala w Grudziądzu. - Chodzi o świadczenia nielimitowane, za które płaci NZF. I są to np. operacje zaćmy, diagnostyka obrazowa: tomografia komputerowa, rezonans, rehabilitacja osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności oraz obszar położnictwa i neonatologii.
Jak lecznica zamierza pozyskać odbiorców tych świadczeń? - Stworzyliśmy konkretny zarys działań promocyjnych, aby dotrzeć do pacjentów. Ponadto ordynatorzy z tych obszarów mają nam podpowiedzieć co należy zrobić, by te zabiegi były wykonywane w większym zakresie. Zapewniam, że organizacyjnie jesteśmy do tego przygotowani - wyjaśnia Piotr Drzymalski.
Zapytaliśmy ile średnio czeka się na wykonanie rezonansu. - Około trzech miesięcy - odpowiada Łukasz Przychodzki, zastępca dyrektora do spraw medycznych.
Dyrektor Drzymalski uzupełnia: - Będziemy starali się aktywować dyżury w pracowni diagnostycznej w sobotę, a może nawet w niedzielę.
Wyłączą nocną obsługę apteki
Ponadto władze szpitala poinformowały, że zajęły się redukcją kosztów. Została stworzona procedura kontroli zużycia leków i materiałów jednorazowych. - Chcemy stosować tańsze leki, co nie znaczy gorsze - podkreśla dyrektor Drzymalski. - Często tak się dzieje, że ordynatorzy aplikują drogie leki w przekonaniu, że są najlepsze. A nie zawsze tak jest. Jeśli skład chemiczny jest taki sam i ceryfikowany, to można taki lek stosować.
W ramach redukcji kosztów, docelowo ma zostać wyłączona nocna obsługa wewnętrznej apteki. Powód? Nocą, jak twierdzi dyrektor Drzymalski, tylko „ułamek” procenta leków jest dystrybuowany, a do tego potrzeba 3- osobowej obsługi.
Apteka wewnętrzna będzie funkcjonowała od rana do wieczora. Jak zapewnia szef „Biegańskiego” podstawowe leki na ewentualność ich użycia w porze nocnej będą zabezpieczane w apteczkach na oddziałach.
Nie zwolnienia, a porozumienia
Szpital wchodzi także w fazę wewnętrznej restrukturyzacji. W jej ramach m.in. będą łączone oddziały o podobnym profilu działania. Chodzi o zmniejszenie liczby ordynatorów, a co za tym idzie oszczędności na wynagrodzeniach. W pierwszej kolejności temu procesowi ma zostać poddany kompleks pediatryczny. - Prowadzimy rozmowy z ordynatorami, których ten proces obejmie - wyjaśnia dyrektor Drzymalski . I dodaje: - Nie oznacza to zwolnień lekarzy. Proponujemy im porozumienia. Ponadto będziemy też optymalizować zatrudnienie, czyli przesuwać pracowników pomiędzy oddziałami.
Liczą na zrozumienie pacjentów
Władze lecznicy przygotowują się również do procesu przekształcenia ją w spółkę kapitałową, na co w czerwcu zgodziła się większość radnych. - Musimy dokonać analizy stanu aktywów. Będziemy korzystali z doradztwa firmy, która ma już w tym doświadczenie - dodaje Piotr Drzymalski. - Zapowiedziałem też ordynatorom, że stawki wynagrodzeń zostają zamrożone. Nie będą podlegały negocjacjom.
PISALIŚMY: Co dalej ze szpitalem w Grudziądzu? Radni zdecydowali
Dyrektor zaapelował, by też mieszkańcy brali udział w restrukturyzacji poprzez m.in. wykazanie się wolą zrozumienia i zaakceptowania zmian: - To dla nas niezmiernie istotne.
ZOBACZ WIDEO Z SESJI
