Radni podejmowali tę uchwałę nocą, gdyż opierała się ona na przepisach specustawy którą dopiero wczoraj po godz. 21 podpisał prezydent RP, Andrzej Duda, a została opublikowana i zaczęła obowiązywać od 1 kwietnia. Stąd tak późna pora procedowania radnych z Grudziądza.
PISALIŚMY: W Grudziądzu radni PiS-u nie wezmą dziś udziału w nadzwyczajnej sesji poświęconej m.in. szpitalowi
Przypomnijmy. Sytuacja grudziądzkiego szpitala uległa zmianie po tym jak został przeprofilowany na zakaźny. Gdyby władze centralne nie podjęły takiej decyzji, zgodnie z obowiązującym przed wybuchem epidemii koronawirusa prawem, 31 marca władze Grudziądza powinny wywołać uchwałę o likwidacji lecznicy. Powodem było m.in. niepokrycie straty szpitala z 2017 [ok. 48 mln zł] i 2018 roku [ ok. 27 mln zł].
W związku z przekształceniem "Biegańskiego" w jednoimienny zakaźny, stał się on strategicznym dla województwa w walce z epidemią. Stąd nowe uregulowania prawne dały możliwość odroczenia wizji likwidacji grudziądzkiej placówki i dały szansę w czasie kolejnych 12 miesięcy na uporanie się z oddłużeniem szpitala i jego przekształceniem w spółkę kapitałową. Jeśli to się nie uda, za rok ponownie władze miasta staną przed wizją uchwały stawiającej szpital w stan likwidacji.
PRZECZYTAJ TEŻ: Radni PiS nie pojawią się na sesji. Prezydent Grudziądza komentuje: -"To nieodpowiedzialne zachowanie"
Na sali sesyjnej było 12 radnych. 5 z KO i 7 z SOG-u. Nie było radnych PiS-u.
