- Nie ma co ukrywać: gdyby którakolwiek z pacjentek, transportowana na noszach schodami, a później przez szpitalne podwórze do budynku głównego, nieszczęśliwie z tych noszy spadła i coś by się jej stało, szpital by się nie wypłacił - mówił dyrektor lecznicy Roman Pawłowski.
Ale wiadomo, że do takiej sytuacji nigdy nie doszło i już nie dojdzie.
Inwestycja jest ukończona, wszystkie pozwolenia na użytkowanie są, a personel i pacjenci nie kryją z tego faktu zadowolenia.
Sam łącznik pochłonął 1,73 mln zł . Został zrealizowany w ramach większego projektu (obejmującego też windy i sprzęt medyczno - rehabilitacyjny) pod nazwą: "Wyższa jakość usług medycznych i podniesienie bezpieczeństwa pacjentów i personelu Pałuckiego Centrum Zdrowia przez budowę systemu bezpiecznej komunikacji".
O pieniądze na takie zadanie żniński szpital wnioskował do marszałka województwa, uzyskując w ramach RPO 416 tys. zł dofinansowania.
Powiat żniński, jako organ prowadzący, przekazał 1 mln 150 tys. zł, jednak szpital liczy, że z jego budżetu spłynie do kasy PCZ jeszcze 163 tys. zł, co pokryłoby cały koszt łącznika.
Wówczas po stronie lecznicy pozostałby jedynie wydatek na zakup sprzętu medycznego i rehabilitacyjnego. Całość zrealizowanego projektu to bowiem 1,97 mln zł.
- Liczymy na wsparcie powiatu, ponieważ sami, z własnych środków, realizujemy remonty wewnątrz obiektów. Właśnie na ukończeniu jest korytarz na parterze budynku głównego - skomentował dyrektor lecznicy.
Przy okazji otwarcia łącznika, Marek Michalski - dyrektor Cementowni Kujawy oraz Stanisław Sobczyk - wiceprezes Zarządu Lafarge Holcim, przekazali na ręce Romana Pawłowskiego czek na 25 tys. zł. Pieniądze zostały przeznaczone na zakup części zabiegowej histeroskopu, z wykorzystaniem na oddziale ginekologii.
Przecięcie wstęgi i przekazanie czeku dla szpitala od Lafarge Holcim:
