Spis treści
Automatyzacja i sztuczna inteligencja mają coraz większy wpływ na rynek pracy
Niemal co trzeci przedsiębiorca w ostatnim roku zwolnił co najmniej jedną osobę na rzecz robota lub sztucznej inteligencji - wynika z najnowszego "Barometru Polskiego Rynku Pracy" Personnel Service. Z kolei co czwarty zatrudniony wskazał, że w ciągu ostatnich dwóch lat te zjawiska mocno przyspieszyły w ich firmach. Jednocześnie 70 proc. przedsiębiorców deklaruje gotowość do ich wdrożenia, z czego 19 proc. podejmuje działania w tym zakresie już teraz, co czwarty planuje to w przyszłości. Ponadto, 1/4 firm aktualnie się tym nie zajmuje, ale nie wyklucza wprowadzenia nowoczesnych technologii w kolejnych latach.

– Już w tym momencie niemal co trzecia firma zwolniła co najmniej jedną osobę na skutek wdrożenia AI lub automatyzacji. To duża skala zjawiska, która w kolejnych latach nabierze jeszcze rozpędu. Podobnie, aktualnie co dziesiąty pracownik mówi, że zna kogoś, kto z tego powodu stracił pracę – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy. – Jestem przekonany, że będziemy znali takich osób coraz więcej – prognozuje.
Firmy zwalniają pracowników. Kto powinien się obawiać?
Jednocześnie Inglot przyznaje, że nie oznacza to automatycznie, że ci pracownicy wypadną z rynku pracy. – Będą pojawiały się nowe zawody, ale rzeczywiście mamy do czynienia z wyjątkową rewolucją, bo w przeciwieństwie do poprzednich, najbardziej zagrożone są osoby o średnich kompetencjach. Tak zwani white collars to najliczniejsza grupa pracowników, którzy mogą się obawiać i powinni uważnie śledzić, jak zmienia się ich zawód – podkreśla.
Patrząc na sektory, najszybciej automatyzuje się handel, gdzie 100 proc. firm wskazało, że co najmniej jedna osoba została zwolniona, następne są administracja publiczna (75 proc.) oraz sektor TSL (38 proc.).
Ostatnio słyszeliśmy o masowych zwolnieniach w wielkich koncernach. Nokia zapowiedziała, że pracę straci ponad 14 tys. osób. Na redukcję liczby pracowników zdecydowała się również spółka Ericsson, która planuje likwidację 8,5 tys. etatów. Z kolei od początku roku z rynku taxi ubyło ponad 700 firm, głównie jednoosobowych działalności, a przeszło 3 tys. kolejnych zawieszono.
Co zrobią pracodawcy?
Autorzy badania podkreślają, że 45 proc. ankietowanych deklaruje, że planuje zdobywać nowe umiejętności. W odpowiedzi niemal co drugi pracodawca (48 proc.) planuje szkolenia z zakresu obsługi nowych systemów lub maszyn, a 29 proc. planuje przekwalifikować pracowników, którym robot zabierze pracę.
Natomiast co piąta firma na razie nie ma takich zamiarów, ale nie wyklucza, że w przyszłości pojawi się konieczność wdrożenia takich działań. Tylko 7 proc. przedsiębiorców nie planuje szkoleń dla pracowników i ich przekwalifikowania w związku z możliwym wdrożeniem automatyzacji, robotyzacji lub sztucznej inteligencji.