https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szubińska porodówka jest jedyną w powiecie nakielskim

(ALE)
W Wigilię pani Anna z Janowca została z Miłoszkiem sama na oddziale porodowym. Na zdjęciu z położną oddziałową Bożeną Wencką
W Wigilię pani Anna z Janowca została z Miłoszkiem sama na oddziale porodowym. Na zdjęciu z położną oddziałową Bożeną Wencką Adam Lewandowski
Urodził się 23 grudnia, w przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia. - Waga 3300 gramów, wzrost 57 centymetrów - mówi mama Anna Matusiak z Janowca Wlkp., która z synkiem do domu wróci dopiero dzisiaj.

Szubińska porodówka jest jedyną w powiecie nakielskim. Miesięcznie przychodzi tu na świat 50 dzieci, ale zdarza się też, że 80. Jeszcze do niedawna oddział porodowy szubińskiego szpitala mieścił się na parterze. Warunki nie były najlepsze. Na 15 łóżek tylko dwa sanitariaty. I jeden prysznic na cały oddział.

Przeczytaj także:- Były lata bardzo ciężkie, teraz jest iskierka nadziei - mówią w szubińskim cechu

Dlatego już w 2009 r. w szpitalu podjęto decyzję o kapitalnym remoncie obiektu i przeniesieniu oddziału położniczego na pierwsze piętro. Prace rozpoczęły się w 2010 r., a zakończyły jesienią br. Uroczyste otwarcie nowego oddziału odbyło się 22 października. Trzeba było jeszcze czasu, by go wyposażyć. Trwało to do 18 grudnia, kiedy to z parteru na piętro mogły już trafić pierwsze mamy. Warunki są komfortowe. 10 sal, w których jest 17 łóżek. Przy każdej sali węzeł sanitarny.

Pokoje są jedno- i dwuosobowe. Wszystko tu pachnie nowością, jest utrzymane w pastelowych i jasnofioletowych barwach.

- Warunki są tu nieporównywalne z tymi, które mieliśmy na parterze - mówi Bożena Wencka, szefowa pielęgniarek.

- Są tu także dwie jednoosobowe sale porodowe, do tego sala dla pacjentki z powikłanym porodem. Łącznie zatem możemy tu przyjąć 18 kobiet. Już pierwszego dnia - 17 grudnia - mieliśmy tu dwa porody, drugiego - pięć. 23 grudnia dwie panie poszły z dziećmi do domu, na Wigilię świąt Bożego Narodzenia została już tylko jedna. W pierwsze święto wieczorem przyjęliśmy panią z Żurczyna.

Tą jedyną pacjentką w Wigilię była pani Anna z Janowca Wielkopolskiego. Szubiński szpital opuści dzisiaj (27 grudnia).

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
sliwinska joanna
w nakle rodzilam dwoje dzieci i jestem bardzo zadowolona i z lekarzy i z poloznej super ludzie
A
Aga
Ale ordynator Kolasińska tylko bierze jawnie kasę do łapy.... bez łapówki nic nie zrobisz, rodziłam tam i wiem co mówię i odradzam tą kobietę i całą porodówkę gdzie położne z wielkim fochem podadzą ci dziecko po cesarce.... je niestety musiałam sikać w majtki bo po operacji nawet nie byłam skłonna dojść do ubikacji....
K
Ktoś z Nakła
A ja właśnie jestem dumny z tego, że w dowodzie osobistym w miejscu urodzenia mam wpisane Nakło nad Notecią. I chociaż wyprowadziłem się jakieś 25 lat temu z Nakła, cały czas mam miłe wspomnienia z miastem rodzinnym.
100Marek
Dzisiejsze Nakło? - co to takiego? Lepsze od Szubina, chyba tylko w wysokości bezrobocia. Nawet mój ogólniak (nazywany po staremu - gimnazjum) zeszedł na psy. Nikt z organizatorów nie zauważył błędu na zaproszeniu wysłanym na jubileuszowy zjazd wielu absolwentom i nie tylko absolwentom. Wstyd!
K
Ktoś
I do końca życia przechlapane, miejsce urodzenia w dowodzie osobistym: Szubin.
Jak można w ten sposób krzywdzić dzieci z Nakła.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska