Miesiąc przed świętami to czas żniw dla sieci handlowych, i wszystkich zajmujących się promocjami. To też okazja, szczególnie dla młodzieży, by sobie dorobić. Można wcielić się w postać Świętego Mikołaja lub anioła. Dorywczą pracę oferują także markety i supermarkety. Sklepy potrzebują teraz dodatkowych rąk do sprzedaży i wykładania towaru. Popularna sieć marketów „od zaraz” chce zatrudnić do owego wykładania osoby, płacąc im po 10 zł, ale brutto. Obawiamy się, że w Toruniu będzie miała problem ze znalezieniem pracowników. - Dyszka na rękę to teraz minimum. Za mniej nikt się nie zgodzi - uważa pan Tomasz, roznoszący ulotki na toruńskiej starówce.
Gdzie można szukać przedświątecznej pracy?
Tylko hipermarket Carrefour przy ul. Olsztyńskiej szuka kasjerów i sprzedawców, w tym „pracownika działu ryb”. Dodatkowych rąk do pracy potrzebuje teraz większość sklepów.
Najczęściej wielkie świąteczne rekrutacje dla sklepów prowadzą agencje. Np. Work i Profit szuka w Toruniu personelu pomocniczego do marketów. Chodzi o osoby, które przed Bożym Narodzeniem siądą za kasami czy zajmą się „ekspozycją towaru zgodnie z zasadami”.
Stawki w handlu wahają się od 10 do 13 zł brutto za godzinę. Oczekiwania wobec kandydatów nie są wygórowane. To najczęściej ukończone 18 lat, chęć do pracy i książeczka sanepidowska. Doświadczenie? Mile widziane, ale niekonieczne.
Grudzień to tradycyjnie czas odławiania karpi, a potem ich sprzedaży. Kilka dni temu pojawiło się takie ogłoszenie: „Potrzebny pracownik do obsługi stoiska z karpiem, ul. Bema, Ciechocinek. Obowiązki: obsługa stoiska z karpiem, wyławianie karpia z basenu i humanitarne uśmiercanie ryby na życzenie klienta, sprzedaż.”
W zamian rekruter obiecywał: atrakcyjne wynagrodzenie, elastyczny czas pracy i dla najlepszych pracowników nagrody rzeczowe.

Biznes
Okazję do zarobienia w grudniu mają sympatyczne i komunikatywne dziewczęta. Potrzebne są dziś choćby hostessy, które w strojach aniołków sprzedawać będą opłatek w centrum handlowym Copernicus.
Anielicy proponowane są: 10, 12 i 14 zł netto za godzinę pracy plus prowizja. Rekruter zapewnia też, że dopasuje jej czas pracy do planu zajęć na studiach czy lekcji w szkole.
„Bardzo komunikatywne hostessy”, jak pisze ogłoszeniodawca, poszukiwane są też na czas od 1 do 23 grudnia do akcji promocyjnej w CH Kometa. Stawki podobne.
Oczywiście, więcej pracy jest teraz także dla roznoszących ulotki. Stawki w Toruniu za taką pracę wahają się między 9 a 12 zł netto za godzinę.
Wizyta Świętego Mikołaja w wigilijny wieczór kosztuje w Toruniu od 1o0 do 200 zł. Ile z tego ma pracownik, wcielający się w rolę świętego?
Jeśli pracuje sam dla siebie, odliczy sobie koszty paliwa i zainkasuje resztę. Jeśli pracuje dla kogoś - podzieli się z szefem.
Elf Edward, dla przykładu, szuka w Toruniu kandydatów do takiej pracy, oferując im po 70 zł netto za pół godziny pracy w Wigilię, bądź 15 zł netto za taką pracę w mikołajki.
- To świetna praca, jeśli ktoś lubi dzieci. Pracowałem tak dwa lata temu i w zeszłym roku. Teraz zakładamy spółkę z kolegą, taką specjalnie na 24 grudnia. Mamy już trzech klientów na ten dzień - cieszy się Rafał, student UMK. On za wizytę chce inkasować 120 zł.
Ale, uwaga! Pojawiają się też ogłoszenia centrów handlowych, które w roli Świętych Mikołajów widzą osoby po 50. roku życia. Tutaj studenci już szans nie mają...
Przed Bożym Narodzeniem zarobią też osoby myjące okna, sprzątające kompleksowo domy, czyszczące mechanicznie dywany i wykładziny.
Oczywiście, zarobią też agencje świadczące takie usługi. Szukają teraz wzmożenie rąk do pracy, oferując 11-14 zł brutto za godzinę.
Na lokalnym rynku jest dziś także sporo ofert dla kierowców i kurierów oraz dostawców potraw z cateringu. Najniższe stawki w tej branży proponują toruńskie pizzerie. Szukają osób chętnych pracować za 8 zł netto na godzinę, rozliczając trasę po 50 groszy za kilometr. Mają kłopoty ze znalezieniem kandydatów do pracy. Kurierom natomiast proponuje się w Toruniu pracę za 1,8 tys. zł brutto miesięcznie.