Powiedział o tym „Gazecie Polskiej“ szef MON Antoni Macierewicz. Ten wywiad ukazał się dzisiaj. Zdaniem ministra, Putin przedstawia przebieg katastrofy sprzeczny z późniejszym raportem MAK i komisji Millera.
- Tusk nawet nie raczył poinformować nikogo o rozmowie z Władimirem Putinem i (ówczesnym rosyjskim ministrem ds. sytuacji nadzwyczajnych) Siergiejem Szojgu, w której obaj ci przedstawiciele władz Federacji Rosyjskiej, ale również przedstawiciele specjalnej komisji powołanej przez ówczesnego prezydenta (Dmitrija) Miedwiediewa, mając już wiedzę z czarnych skrzynek, przedstawili przebieg katastrofy. Szczegółowo opisywali, jak do niej doszło - powiedział szef MON.
Jak zaznaczył Macierewicz, w tej relacji nie ma „ani słowa na temat brzozy, na temat przewrócenia się samolotu na plecy“. - Była zaś mowa o tym, że stała się straszna rzecz, ale gdyby samolot leciał trochę dalej, to mógłby zniszczyć fabrykę - dodał.
- Kluczowe jest to, że ówczesna relacja Putina i Szojgu jest sprzeczna z ustaleniami MAK-u i komisji Millera. Pokazują zupełnie inny przebieg tragedii. Powtarzam, relacjonowali to ludzie, którzy byli wówczas członkami komisji rosyjskiej. Spotkanie miało miejsce ok. godz. 22. A przecież z relacji rosyjskich mediów w dniu 10 kwietnia wiemy, że już ok. godz. 18 został odczytany przynajmniej voicere-corder, zawierający głosy załogi i korespondencję z wieżą kontroli lotów. Więc oni już mieli obraz rozwoju wydarzeń. Mieli materiał dowodowy, który stał się podstawą tego obrazu wydarzeń - dodał szef MON.
Jak wskazał Macierewicz, z tego spotkania nie ma żadnych notatek ani żadnych dokumentów. - Wiemy przecież, że (Tusk) aprobował osobiście decyzje ministra Jerzego Millera, którego raport opisuje zupełnie inny przebieg wydarzeń (...). W żaden sposób Donald Tusk nie powiedział polskiej opinii publicznej, że od Putina usłyszał coś zupełnie innego - podkreślił Macierewicz.
Szef MON, pytany, czy Tusk zostanie skonfrontowany z nagraniem, powiedział: - Przed innymi czynnościami prokuratorskimi także taka konfrontacja powinna mieć miejsce. Minęło 6 lat od tragedii. Wydaje się, że brak tych informacji w sposób daleko idący wprowadzał w błąd i polską komisję, i organy śledcze państwa polskiego, i opinię publiczną.
***
Zbigniew Ziobro: D. Tusk był premierem, w związku z tym rozmaite jego decyzje są badane przez prokuraturę
wideo: TVN24/x-news