- To będzie wielka kupa gruzu i bardzo trudna rozbiórka, zważywszy na to, że kamienica jest okazała i znajduje się przy głównej ulicy w Świeciu - mówi Jarosław Klonowski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świeciu.
PINB uzgodnił z właścicielem kamienicy, że przystąpi do rozbiórki jak najszybciej.
- Właściciel wyraża taką wolę. Powinien się wyrobić do jesieni - informuje Klonowski.
Żeby drgania nie doprowadziły do zawalenia się
Z powodu fatalnego stanu technicznego budynku, na jego wysokości został umieszczony nakaz ograniczenia prędkości do 20 kilometrów na godzinę.
Chodziło o zmniejszenie drgań, ponieważ mogłyby one doprowadzić do zwalenia się gmachu.
Z tego powodu pomstowali kierowcy i piesi:
- Ciekawe, że nie zamknęli chodnika na tej wysokości. Widocznie pieszy to gorszy sort niż kierowca - komentowali jedni.
Inni zwracali uwagę na to, że 20 km na godzinę jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu.
- Tak niska prędkość w mieście? To niedopuszczalne! Jak kierowca to zobaczy i nagle zwolni zjeżdżając z górki, jak w banku ma innego na bagażniku. Może się z tego jeszcze zrobić niezły karambol.
- Kolejny martwy przepis, którego nikt nie przestrzega.
- Ten znak to co najwyżej przydaje się policji, która nie musi daleko jechać, żeby nabijać kasę za mandaty.
Kierowca musi bezpiecznie się zatrzymać
Joanna Tarkowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Świeciu mówi, że policjanci nie wystawili w tym miejscu żadnego mandatu.
- Nie ma nawet technicznej możliwości, żeby rozstawić się z radarem - zauważa Joanna Tarkowska. - Do tego celu policjanci wybierają miejsca, gdzie kierowca nie zakłóci ruchu, może się bezpieczenie zatrzymać, a na tym odcinku ulicy Wojska Polskiego nie jest to możliwe.
Wypadek w Starych Marzach