Szymon Hołownia, lider Ruchu polska 2050 na pytanie o polityczne kłusownictwo i przejście do jego ruchu senatora Jacka Burego odpowiedział, że przede wszystkim „nie zgadza się z takimi określeniami”. – To jest normalna polityka - dodał.
- Polityk umawia się na wierność celom, do jakich się zobowiązywał – znaczył Hołownia. Jednocześnie dodał, że to nic dziwnego, że parlamentarzyści zmieniają ugrupowania, jeśli przestają one prowadzić politykę zgodną z jego zasadami.
Szymon Hołownia, odnosząc się do przejścia do jego ruchu senatora Burego oraz wcześniej posłanki Gill-Piątek, mówił, że Polsce 2050 potrzebna jest chociaż minimalna sprawczość parlamentarna.
Chcemy nowej polityki
- Jesteśmy tą częścią opozycji, która chce walczyć – mocno zaznaczył Hołownia. - Proszę zobaczyć, ile wywalczyła posłanka Gill-Piątek, ile wysłała interpelacji – dodał.
Co więcej, lider Polski 2050 mówił, że jeśli ktoś chce „siedzieć i czekać, aż na białym koniu wjedzie mu zwycięstwo, to nie ma żadnych przeszkód.” Jednak jego ruch chce działać i chce walczyć - My chcemy nowej polityki – powiedział podczas programu.
Są też różnice
Szymon Hołownia mówił także o tym, że są różnice w poglądach jego, jak i senatora Jacka Burego – na przykład w kwestii praw zwierząt. Jednak łączy ich fakt, że nie zgadzają się w jakiej formie była procedowana „piątka dla zwierząt”
- Są rzeczy w Polsce, które nie mogą zależeć od kaprysu Zjednoczonej Prawicy, od tego, czy Kaczyński ma lepszy dzień z Ziobro, czy ma gorszy dzień z Ziobro – mówił Hołownia.
Podkreślił, że szczególnie w Polsce potrzebna jest szczerość w polityce, a nie udawanie.
