Swoje wystąpienie Hołownia rozpoczął od skomentowania wydarzeń z piątkowego wieczoru (28 lutego) jakie miały miejsce w Białym Domu w USA. Chodzi o wymianę zdań jaka doszła pomiędzy prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim a prezydentem USA Donaldem Trumpem. Podczas konferencji Trump stwierdził m.in., że Zełenski zbyt dużo i zbyt źle mówi o Putinie, prezydencie Rosji. Trump upominał Zełenskiego, aby ten okazał wdzięczność USA i stwierdził, że Zełenski nie ma szacunku.
- Musimy odnaleźć się dziś w jednym z dwóch światów: jeden to świat wartości, a drugi to świat ceny. To dwa różne światy. W świecie wartości takich jak prawda, miłość, uczciwość, lojalność nie ma ceny. Tego nie da się kupić za pieniądze. Za pieniądze można kupić wiele innych rzeczy. Ta konfrontacja, która dzieje się na naszych oczach. To konfrontacja dwóch światów: wartości i ceny - mówił Szymon Hołownia. - Czy to co stało się w Białym Domu było dobre? Nie, było złe! I to trzeba powiedzieć z całą odpowiedzialnością.
Na sali rozległy się gromkie oklaski.
Szymon Hołownia wyjaśniał: - Dlaczego było złe? Zełenski potrafi być denerwujący, nadmiarowo asertywny, mówić prosto "z mostu". Ja pewnie byłbym takim samym prezydentem gdyby mi w moim narodzie mordowali dzieci w klubikach dziecięcych, w szpitalach... jakby robili coś takiego jak w Buczy czy Irpieniu. Komu te dzieci, ludzie zawinili? Zełenski potrafi być czasami arogancki, ale czy to jest powód aby traktować go z butą, agresją?! Czy to jest powód żeby człowiekowi, któremu mordują naród kazać klękać i dziękować, mimo że dziękował wielokrotnie zamiast powiedzieć mu "spuść kolego z tonu, ale mamy problem i musimy rozwiązać go razem, bo to Putin jest naszym wrogiem". To Putin jest złem.
Polecamy także:
Szymon Hołownia w Grudziądzu: "Musimy być silni"
Kandydat na Prezydenta RP przekonywał, że obecnie ważne jest budowanie sojuszy z tymi, którzy chcą je budować. - Sojuszy opartych na uczciwości, trosce, ludzkiej przyzwoitości. Musimy być silni! Musimy rozwijać przemysł zbrojeniowy! - podkreślał Szymon Hołownia. Także apelował o czujność jeśli chodzi o ruską propagandę.
Jeśli chodzi o wątki lokalne, to tylko po krótce Szymon Hołownia zauważał, że skandalem jest to że Grudziądz nie ma bezpośredniego połączenia kolejowego z Warszawą, a nawet z bliżej położonym Gdańskiem. Zaręczał, że lobbuje na rzecz kolei szybkich prędkości, które mają przebiegać przez nasze miasto.
Pytania z sali od przybyłych mieszkańców w większości dotyczyły spraw ogólnopolskich. M.in.
kryzysu klimatycznego,
bałaganu w sądownictwie,
finansowania oświaty niepublicznej
ulżenia w opłatach w prowadzeniu biznesu przez przewoźników
"Nawrocki nakręca antyukraińską fobię"
Głos zabrała także Ukrainka, mieszkająca od dłuższego czasu w Grudziądzu: - Co uważa pan o wypowiedzi Karola Nawrockiego, kandydata na Prezydenta RP popieranego przez PiS o tym, że Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarzy?
Marszałek Szymon Hołownia: - To nakręcanie antyukraińskiej fobii. To to, o co chodzi Putinowi. Ukraińcy nie są w Polsce zagrożeniem. Pracują tu i płacą podatki. Trzeba skupić na korzyściach wynikających z obecności Ukraińców w naszym kraju, a nie wzbudzać niechęć. Szymon Hołownia jednoznacznie odpowiedział, że jest przeciwny temu aby ukraińskim dzieciom "zabierać" 800 plus.
Po blisko dwugodzinnym spotkaniu był czas też na wspólne zdjęcia ze zwolennikami.
Przypomnijmy. Na początku lutego z mieszkańcami Grudziądza spotkał się kandydat PO na Prezydenta RP, Rafał Trzaskowski.
Z kolei 5 marca na godz. 16:30 w NOT zaplanowano spotkanie z Grzegorzem Braunem, który także ubiega się o urząd Prezydenta RP.
