Już w połowie ubiegłego roku, niebawem po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów (IWF) poinformowała, że powtórne badanie próbki Kazacha Ilii Ilina, mistrza olimpijskiego z Pekinu w kategorii 94 kg, dało wynik pozytywny. Stało się więc jasne, że zostanie złoty medal zostanie mu odebrany i przyznany drugiemu wówczas Szymonowi Kołeckiemu.
Informacja ta stała się faktem dopiero dziś, bowiem teraz IWF oficjalnie zweryfikowała wyniki. Poinformował o tym Polski Związek Podnoszenia Ciężarów. "W wyniku powtórnych badań antydopingowych próbek pobranych w Pekinie (2008), niedozwolone substancje wspomagające wykryto u złotego medalisty Kazacha Ilyi Ilyina oraz trzeciego w konkursie Chadżimurata Akajewa (Rosja). Szymon Kołecki zajął tam drugie miejsce, czwarty był Arsen Kasabijew. Teraz nie ma w tabelach Iliyna i Akajewa, zatem dwie pierwsze pozycje zajmują Szymon i Arsen" - napisano na stronie związku.
Tym samym Kołecki stał się piątym w historii polskiego sportu mistrzem olimpijskim w podnoszeniu ciężarów. Wcześniej po złoto sięgali Ireneusz Paliński, Waldemar Basznowski, Zygmunt Smalcerz i Adrian Zieliński.
Zweryfikowano ponadto rywalizację w kat. 105 kg. Doping wykryto u trzeciego wówczas Rosjanina Dimitrija Łapikowa. Wobec tego na najniższy stopień podium wskoczy Marcin Dołęga. Gdy informacja ta oficjalnie się potwierdzi, dorobek medalowy polskiej reprezentacji z Pekinu wzrośnie do jedenastu krążków.
