Ta charytatywna impreza od lat integruje wielu chojniczan

Tradycyjnie na scenie pojawią się najmłodsi mieszkańcy, a więc na początku występy przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych. W tym roku nie zabraknie tańca. Popisywać się będą podopieczni Moniki Michalewicz oraz tancerze z chojnickiego Studia Move Your Body. Będzie można też wspólnie zatańczyć zumbę.

Muzycznie organizatorzy stawiają na lokalnych solistów i zespoły. Pojawią się więc laureaci tegorocznych Kwietniowych Spotkań z Poezją w kategorii poezji śpiewanej, znany chojniczanom Ryszard Stopa czy chojnicki Big Band. Nowością będą występy kabaretowe. Publiczność rozśmieszać będzie kabaret „Bez Kitu” z Rzeczenicy. Oprócz tego coś dla ciała, czyli kiełbaski, ciasto, grochówka, wspaniałe fanty wykonane między innymi przez wolontariuszy Towarzystwa Przyjaciół Hospicjum. Będzie można także mierzyć sobie ciśnienie oraz poziom cukru. Nie zabraknie też zabaw i konkursów dla najmłodszych.

Całkowity dochód z Aniołowa przeznaczony jest na działalność Towarzystwa Przyjaciół Hospicjum, które imprezę wymyśliło, by wspomagać opiekę paliatywną, bo jej finansowanie przez państwo jest więcej niż skromne. A potrzeby bardzo duże. Każdy z nas może dołożyć grosik, by pomóc tym, którzy cierpią, zmagają się z nieuleczalną chorobą i odchodzeniem.

Towarzystwo Przyjaciół Hospicjum buduje hospicjum stacjonarne przy ul. Strzeleckiej w Chojnicach. Inwestycja dotychczas pochłonęła 1,6 mln zł , a potrzebne do sfinalizowania są jeszcze 4 mln zł. W tym roku uda się wstawić okna dachowe i pokryć dach dachówką. Oprócz rzeczy ludzi dobrej woli, którzy wspierają stowarzyszenie swoim 1 proc. i wolnymi datkami, TPH może też liczyć na pomoc holenderskiej fundacji Kienkeurig, której przedstawiciele podczas tegorocznego balu przekazali chojniczanom czek o wartość prawie 24 tys. euro.

Swoją nagrodę w Plebiscycie Gwiazd Dobroczynności, czyli 5 tys. zł przekazała też TPH ambasadorka stowarzyszenia Katarzyna Żak.