Tabliczki lepszego i gorszego sortu w mieście

Ciekawy wątek w dyskusji miejskich radnych dotyczył uhonorowania zasłużonych obywateli Chojnic spoczywających na cmentarzach. Od ładnych kilku lat radni Bogdan Kuffel i Kazimierz Jaruszewski upominali się, by oznaczyć miejsca ich pochówku tabliczkami. Miałyby się na nich znaleźć informacje o tym, czym się zasłużyli dla miasta, by każdy o tym mógł się dowiedzieć.

Wczoraj na sesji przypomniała ten postulat szefowa komisji kultury i sportu Maria Błoniarz-Górna. - My, chojniczanie wiemy, czym zasłynęli Julian Rydzkowski czy Albin Makowski, ale nie wszyscy mają tę świadomość, przyjezdni w ogóle - mówiła. - Więc warto by to zrobić. Nagrobek Rydzkowskiego został ładnie odrestaurowany, ale przydałaby się jeszcze tabliczka. Prosimy, aby przed wakacjami jeszcze to zrobić.

Burmistrz zapowiedział, że wniosek komisji skieruje do wydziału komunalnego i może byłoby po sprawie, gdyby nie Marzenna Osowicka z opozycyjnego klubu Projekt Chojnicka Samorządność. - Ile trzeba czekać, żeby taką prostą rzecz załatwić - dopytywała.
Radną dziwi fakt, że można było „od ręki” postawić tabliczki z nazwami alejek w parku 1000-lecia i to aż za 33 tys. zł, co wydaje się kwotą dość kuriozalną za 18 sztuk. - Cóż takiego jest w nich szczególnego, że są takie drogie - dociekała. - I dlaczego tak ekspresowo nie poszło z tymi tabliczkami na cmentarzu?

Widać było, że Arseniuszowi Finsterowi jej dociekanie nie przypadło do gustu, ale odpowiedział, że tabliczki to element programu rewitalizacji parku, że radna musiała przecież zauważyć, że są na czymś posadowione, więc nie tylko sama tabliczka kosztowała, ale i wspornik, że pewnie trzeba było pokryć powierzchnię jakimś impregnatem, by nie korodowała, więc to kolejne wydatki... - Rozumiem, że te tabliczki to prawie dzieło sztuki - ironizowała Osowicka. - A miasto powinno oszczędzać...

Dyskusję zakończył burmistrz. Jeśli radni będą chcieli, to znajdą się pieniądze i na tabliczki, i na wydawnictwo. I jeśli będą chcieli uhonorować nie tylko Rydzkowskiego i Makowskiego, to też da się to zrobić.

*****