CHOJNICE Platforma Obywatelska grzmi przeciwko upolitycznieniu decyzji powiatowej kapituły

W porządku obrad wczorajszej sesji Rady Powiatu znalazł się punkt o nadaniu tytułów zasłużonych dla powiatu trzem samorządowcom - Arseniuszowi Finsterowi, burmistrzowi Chojnic, Markowi Jankowskiemu, burmistrzowi Czerska i wójtowi Zbigniewowi Szczepańskiemu.
Wydawało się, że uchwała zostanie klepnięta bez trudu, bo każdy z samorządowców faktycznie ma dla powiatu zasługi, ale tak się nie stało. Wielce wymowne było już wmaszerowanie na salę kilku członków Platformy - Jana Zielińskiego, Leszka Peplińskiego, Marka Szpuły, Grzegorza Wirkusa i Michała Karpiaka.

- Zapachniało nam starymi czasami - powiedział nam Jan Zieliński, na co dzień zastępca burmistrza Arseniusza Finstera. - Chcemy posłuchać uzasadnienia tej uchwały.
A jako rozgrywający wystąpił Leszek Redzimski z PO, członek zarządu powiatu, który skrytykował pomysł uhonorowania trzech samorządowców. - Doceniam ich zasługi - mówił. - Ale urzędujący włodarze nie powinni dostawać takich tytułów. Śłubowali, tak jak my, że będą działać na rzecz małej ojczyzny. A teraz na dodatek jesteśmy przed wyborami, więc ta decyzja ma wydźwięk polityczny. Oni wszyscy są w jednym komitecie wyborczym...Dźwięczy mi też w uszach chichot historii, bo kapituła zdecydowała o tych honorach 22 lipca...

- Taka sama data jak każda inna - oponował przewodniczący Rady Powiatu Stefan Kwiatkowski.
- Rzadko jesteśmy zgodni, ale w tym przypadku mamy to samo zdanie - mówił Aleksander Mrówczyński z opozycji. - Nie kwestionuję, ci wszyscy ludzie są bardzo zasłużeni. Ale to nie jest ten czas...Może gdyby im to dać wtedy, gdy już przestaną być w samorządzie...Ja w każdym razie nie będę głosował.
Oburzył się starosta Stanisław Skaja, wnioskodawca: - Słyszę, że dostać powinni, tylko czas jest nie taki. Więc mój wniosek jest zasadny, ja niczego nie upolityczniam, wy to robicie. To nie są ludzie z podwórka, mówimy o ludziach, którzy bardzo dużo zrobili dla powiatu. Mają inicjatywę, poparcie i wizję. Mówimy o samorządowcach, nie o politykach.

Jerzy Megger oświadczył, że cała ta dyskusja to krzywda dla zainteresowanych i czas ją skończyć.
W efekcie radni przegłosowali nadanie tytułów dla wszystkich nominowanych, konsekwentnie przeciw był tylko Leszek Redzimski, kilku radnych w ogóle nie wzięło udziału w głosowaniu.
Poproszony o komentarz, nieobecny na sali burmistrz Arseniusz Finster, powiedział nam, że tytuł jest dla niego wielkim honorem, ale na pewno nie będzie go wykorzystywał w kampanii wyborczej. - To, że go dostałem, może mi nawet w wyborach przeszkadzać - stwierdził.